menu

Trzy punkty dla Unii Tarnów na inaugrację 2. ligi

5 sierpnia 2012, 11:11 | Marcin Zając

Kibice Unii Tarnów czekali na tę chwile ponad dziesięć lat. Po tylu latach tarnowska Unia zawitała do rozgrywek 2. ligi. W pierwszym meczu sezonu podopieczni trenera Kijowskiego wygrali z Wisłą Płock.

Wisła Płock przegrała w Tarnowie
Wisła Płock przegrała w Tarnowie
fot. Roger Gorączniak (Ekstraklasa.net)

Na Stadion Miejski zawitało ponad 1000 widzów, a kibice stali w kolejkach po bilety dobre piętnaście minut po rozpoczęciu spotkania. Jak się okazało beniaminek z Tarnowa może urwać kilka „oczek” faworytom. Dziś „Jaskółki” po dobrej grze pokonały niespodziewanie Wisłę Płock 2:1.

Od początku spotkania swój styl gry narzucili gospodarze. To oni od pierwszych minut chcieli zdominować rywala. Trener Kijowski zdecydował się na ustawienie kapitana zespołu Łukasza Popieli na środku pomocy, a do ataku desygnował Jakuba Wróbla oraz Fabiana Fałowskiego. Już w 4. minucie spotkania bramkę dla gospodarzy zdobył wcześniej wspomniany Wróbel. Gospodarze w dalszym ciągu nie przestawali atakować, w 9. minucie napastnik Wisły Łukasz Sekulski zmarnował sytuację sam na sam, przenosząc piłkę nad poprzeczką. Dalsza część spotkania to kolejne ataki Unistów, najpierw Sławomir Matras uderzał z narożnika pola karnego w boczną siatkę, a później groźny strzał na bramkę gości oddał Adrian Ślęzak.

W miarę upływu czasu tempo gry spadło, obie ekipy walczyły o futbolówkę w środkowej części boiska. Po 30. minucie spotkania, to Wisła zaczęła dyktować warunki gry. Najpierw podopieczni trenera Marcina Kaczmarka próbowali zaskoczyć Tomasz Libere z dystansu, a później po stałym fragmencie gry głową uderzał Paweł Magdoń, ale znów na posterunku stał bramkarz gospodarzy. Poczynania gości zostały w końcu zwieńczone wyrównującą bramką. W 40. minucie po zagrania ręką w polu karnym Pawła Węgrzyna, arbiter podyktował rzut karny. Jedenastkę pewnie wykorzystał Janusz Dziedzic. Wynik do przerwy nie uległ zmianie.

Po przerwie obie ekipy zaczęły grać niemrawo, znowu w środkowej strefie toczyła się walka o piłkę. Z czasem Wisła zaczęła atakować, Łukasz Sekulski sprawiał kłopot tarnowskim defensorom. Piłkarze gości nie potrafili jednak wykreować stuprocentowej sytuacji. W dalszej fazie meczu zobaczyliśmy, co potrafi tarnowska Unia. Najpierw prosto w bramkarza trafił Fabian Fałowski, później z wolnego groźne strzelał Matras. W końcu nadeszła 76. minuta, kiedy tarnowianie wyszli z kontrą. Sławomir Matras znalazł się z lewej strony pola karnego, pomocnik Unii zamiast podawać do dobrze ustawionych partnerów zdecydował się na strzał. Piłka wpadła przy dłuższym słupku bramkarza, Stadion
w Mościcach oszalał 2:1 dla „Jaskółek”.

W odpowiedzi Wisła ruszyła do ataku. Paweł Magdoń został przesunięty do napadu, aby zgrywać górne piłki. Trochę wiatru w szeregach defensywy gospodarzy robił wpuszczony Alves Mosart. Wynik nie uległ już zmianie, tarnowianie wygrali zasłużenie 2:1. Trener Unii, zagrał odważnie z mocnym rywalem. Gospodarze świetnie radzili sobie na skrzydłach za sprawą Matrasa i Radlińskiego. Wisła w Tarnowie zdecydowanie zawiodła. Na wyróżnienie w zespole „Jaskołek” zasługuje strzelec zwycięskiej bramki Sławomir Matras, szarpał lewą stroną, ile miał siły w płucach, kilkakrotnie zagroził bramce Kiełpina. Kibice z Tarnowa mogą się ciwszyć ze zwycięskiego z powrotu do 2. ligi.

Unia Tarnów - Wisła Płock 2:1 (1:1)

Bramki:
1:0 Wróbel (4.)
1:1 Dziedzic (43. karny)
2:1 Matras (76.)

Żółte kartki: Ślęzak, Popiela, Pawlak - Sekulski, Magdoń

Unia: Libera - Witek, Pawlak, Kazik, Węgrzyn - Radliński, Ślęzak(64. Sojda), Popiela, Matras – Wróbel(82. Szczerba), Fałowski(70. Drozdowicz)

Wisła: Kiełpin - Nadolski, Magdoń, Radić, Mysona - Grudzień (78. Mitura), Góralski, Sielewski, Hiszpański - Dziedzic - Sekulski (62. Mosart)