Trzech kolejnych zawodników Piasta spędzi piłkarską wiosnę na wypożyczeniu
W piłkarskim świecie często można usłyszeć, że dla rozwoju młodych piłkarzy najważniejsza jest regularna gra. O tym doskonale wiedzą włodarze Piasta, którzy zdecydowali się wypożyczyć swych młodych zawodników, tak aby ci mogli powrócić latem na Okrzei lepsi. Daniel Kraska, Igor Sapała oraz Kacper Będzieszak spędzą wiosnę na wypożyczeniu.
fot. Marta Kicińska
Dla Daniela Kraski nie jest to pierwsze wypożyczenie z gliwickiego klubu. Do Piasta II trafił poprzednią zimą, a latem pojechał do Grudziądza, zawojować tamtejszą Olimpię oraz pierwszą ligę. Ta sztuka mu się jednak nie udała. Nie narzekał na kontuzje, a całą jesienią pojawił się na murawie zaledwie trzykrotnie. Wobec silnej konkurencji nie zdołał przekonać do siebie sztabu szkoleniowego i dlatego w zimowym okienku rozpoczął poszukiwanie nowego pracodawcy. I tak trafił do drugoligowej Legionovii Legionowo, gdzie spędzi całą wiosnę.
Igor Sapała do Piasta przybył równo rok temu z upadającego z powodów finansowych Dolcanu Ząbki. Młody, utalentowany i całkiem nieźle radzący sobie na zapleczu Ekstraklasy – wydawało się, że świat stoi przed pomocnikiem otworem. W Gliwicach niczego nie otrzymał jednak za darmo – na kolejnych treningach musiał udowodnić, że warto na niego stawiać. Do meczowych osiemnastek zaczął łapać się dopiero w kwietniu. W Niebiesko-Czerwonych barwach zadebiutował w starciu z warszawską Legią. Dla piłkarza, który miał epizod w Polonii, na pewno było to spore przeżycie. W ubiegłym sezonie wystąpił jeszcze w zwycięskim starciu z Ruchem, dzięki czemu mógł śmiało powiedzieć, że dołożył swoją cegiełkę do ogromnego sukcesu gliwiczan, jakim bez wątpienia było wicemistrzostwo Polski.
W aktualnych rozgrywkach również nie często można było oglądać go podczas spotkań pierwszej drużyny. Większość meczów rozgrywał w czwartoligowych rezerwach. Na murawach LOTTO Ekstraklasy pojawił się zaledwie dwukrotnie – przeciwko Koronie oraz ponownie warszawskiej Legii. I występ ze Stołecznymi ponownie okazał się szczęśliwy. Sapała zdobył bowiem niezwykle efektowną bramkę na otarcie łez. Ostatecznie dzięki jego trafieniu Piast przegrał z Wojskowymi 1:5. Na kolejne starcie z Legią będzie musiał poczekać co najmniej pół roku. Najbliższe miesiące spędzi bowiem z pierwszoligowym GKS-ie Katowice.
Innym z zawodników Piasta, który w ostatnim czasie zmienił barwy jest niespełna 20-letni Kacper Będzieszak. Urodzony w 1997 roku zawodnik zapisał się na kartach historii klubu w zeszłym sezonie, kiedy to wraz ze swymi rówieśnikami wywalczył dla Niebiesko-Czerwonych awans do Centralnej Ligi Juniorów. Niestety z racji wieku nie mógł już w niej zagrać. Jesień spędził więc w drugiej drużynie. To wyraźnie go nie satysfakcjonowało i z początkiem roku pojechał na testy do walczącej szczebel wyżej BKS Stali Bielsko-Biała. Podczas ich trwania przekonał do siebie włodarzy klubu i ci zdecydowali się wypożyczyć go na pół roku.