Trybuny Ligi Mistrzów. Najpiękniejsze oprawy fazy grupowej (WIDEO)
Przez całą minioną jesień fascynowaliśmy się Ligą Mistrzów głównie za sprawą wydarzeń na boiskach, a przecież i sporo działo się na trybunach. Na wiosenna inauguracje szybkie przypomnienie, czyli najpiękniejsze oprawy z fazy grupowej!
Jeszcze więcej kibicowskich newsów? POLUB nasz KIBICOWSKI FANPAGE!
Wczoraj powróciła Liga Mistrzów, czyli nie tylko najwyższy piłkarski poziom, ale i często kibicowski. Zwłaszcza w fazie grupowej, gdy w zmaganiach biorą jeszcze udział mniejsze kluby, często z dobrze zorganizowanym ruchem kibicowskim, z ultraską na czele. Jak to się prezentowało jesienią?
Olympiakos Pireus - PSG
Zaczęło się bardzo efektownie. W Pireusie miejscowi na pierwszy mecz fazy grupowej z PSG przygotowali przejrzystą, efektowną kartoniadę i transparent, a głównym elementem choreo był podwieszany pod dach malunek. Warta uwagi także forma samej prezentacji, czyli kilkukrotne, szybkie podnoszenie białych kartonów, a na koniec wykorzystanie ich jako… szali. Krótko mówiąc oprawa żyła, co spotęgowało efekt.
Galatasaray – Real Madryt
Pokazali się też Turcy. Prestiżowa inauguracja z Realem przyciągnęła na stadion komplet 52 tys. widzów, przy czym przy prezentowaniu choreografii uczestniczyło ok. 10 tys. osób. A złożyły się na nią nie tylko kartony barwach klubu, ale też konkretna sektorówka i płótno podwieszone pod wysoki dach Niezła synchronizacja i staranność wykonania sprawiły, że oprawa wzbudziła szerokie zainteresowanie i podziw.
Viktoria Pilzno – Manchester City
W Pilźnie choreografia znacznie niższych lotów, a za to przynajmniej na aż trzy trybuny. Sektorówka przykryła młyn, a pozostali fani podnieśli kartony. Tworzenie jednak z nich napisu można było sobie podarować, bo wyszedł dość nieczytelnie.
FC Kopenhaga – Juventus
Duńczycy uznali awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów za okazję do pokazania się, stąd spora ilość opraw. A do tego z rozmachem. W Kopenhadze nie było może jakieś ultrasowskiej wirtuozerii (brakowało choćby dopracowanych sektorówek, np. z cieniowaniem), ale tamtejsi ultrasi trybun sięgali zwykle po kilka rodzajów rekwizytów, angażując przy tym piknikową publiczność. Na początek kartoniada na cały stadion i sektorówka z herbem klubu.
FC Kopenhaga – Galatasaray
Kolejna oprawa w stolicy Dani tylko na jedną trybunę, ale za to podwójna. Najpierw karotniada z szarafami, a po chwili flagowisko.
FC Kopenhaga – Real Madryt
Real został ultrasowsko ugoszczony po… królewsku. Były sektorówki, kartony no i morze flag.
Austria Wiedeń – FC Porto
Doskonale pamiętamy mecze polskich drużyn z Austrią w ramach eliminacji do Ligi Europy czy Ligi Mistrzów, różnie bywało. W każdym razie jak my stoimy w miejscu (jeśli się nie cofamy), wiedeńczycy znaleźli się w Lidze Mistrzów. W związku z czym przenieśli się na Ernst-Happel-Stadion. A tam i lepsze warunki do prezentacji opraw, choćby prostej kartoniady.
I kolejna, tym razem przed meczem z Atletico Madryt.
.
Napoli – Borussia
Włosi bez większej fantazji, ale za to z rozmachem. Niemcy z piro, i to całkiem sporą ilością.
Celtic – Barcelona
Piękna kartoniada także w Glasgow, na cztery trybuny. Litery nawet cieniowane, szkoda tylko, że całość organizował klub…
Szachtar Donieck – Manchester United
I kolejna kartoniada na cały stadion, w Doniecku. Prosta kratownica w barwach klubu z napisem „Donieck”. Ukraińcy popuścili wodzę fantazji układając nawet charakterystyczne gwiazdy Ligi Mistrzów. Oczywiście całość wyszła dość średnio; trzymając karton warto też uwiecznić tą piękną oprawę zdjęciem – pomyślało kilka tysięcy kibiców…
AC Milan – FC Barcelona
I to nam się podoba, czyli wykorzystanie popularnego hasła ze swoim dodatkiem. Miła dla oka czcionka, kartony nieźle podniesione i wielki, starannie wykonany transparent. Choreo na pewno niebanalne, zapada w pamięć.
Juventus Turyn – Real Madryt
Turyńczycy kartony podnieśli na dwóch trybunach, i jakże różny dało to efekt… Na głównej łatwy do odczytania napis „Juve” na niebanalnej czcionce, a przede wszystkim tle. Nieregularne pasy są i trudniejsze do ułożenia i efektowniej wyglądają. Brawo! Ale co miała przedstawiać mozaika za bramką, to już ciężko powiedzieć. Może zebrę?
Bayer Leverkusen – Manchester United
To, że serce kibiców bije dla ich klubu to niby oczywiste, nawet banalne. Na oprawie wygląda to jednak oryginalnie i pięknie. Zwłaszcza gdy kartoniada „żyje”, a w tym przypadku „bije”.
Real Madryt – Galatasaray
Kibice Realu docenili Ronadlo. Sektorówka z wizerunkiem twarzy piłkarza i kilkaset kartonów z numerem jego koszulki – małe, a cieszy. Choć Messi w Barcelonie widział już ku swojej czci większą prezentację.
Olympiakos Pireus – Anderlecht
Zaczynaliśmy w Grecji i tam kończymy. Tym razem w Pireusie mozaika z foli tym piękniejsza, że dwuczęściowa.
A gdzie piro? Choćby i w sektorze gości CSKA, w Pilźnie.
Więcej tego typu pokazów raczej nie było, co nie znaczy, że pirotechnika to na stadionach Ligi Mistrzów rzadkość. Raczej codzienność, ale na skale kilku rac odpalonych obok siebie, czy kilkunastu stroboskopów. Czasem jak w Pilźnie czy Napoli za sprawą kibiców Borussi nad murawą unosi się wielka chmura dymu, ale to raczej od wielkiego dzwonu. O racowiskach na całe młyny jak przy Łazienkowskiej czy Reymonta ciężko marzyć.
Więcej o kibicach:
- Piłkarze Zawiszy zbluzgani w Krakowie przez własnych kibiców (KOMENTARZ)
- Ekstra trybuny. Wyjazdowy zawrót głowy (KIBICE, ZDJĘCIA)
- Ile trybun zamknie wojewoda? Kibicowski samobój ultrasów Legii (KOMENTARZ)
- Anglia. Powstał sektor stojący na... 45 osób. Będą kolejne? (WIDEO)
- 1,5 tysiąca kibiców na treningu Widzewa (WIDEO)
- Turecki kibic chce sprzedać nerkę, aby ratować klub