Trójmiasto znaczy Lechia. Jedenastka 13. kolejki Lotto Ekstraklasy według GOL24 [GALERIA]

fot. Karolina Misztal

Także i w tej kolejce bramkarze nie odegrali głównych ról. Doceniamy zatem 22-latka z drużyny, która jest bardzo nisko w tabeli. Przeciwko Zagłębiu Lubin (2:0) zaliczył on dopiero pierwsze czyste konto w sezonie.
fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press

Bez niego nie byłoby punktów nad Koroną w Kielcach (1:0). Bardzo uważał na to, żeby nie sprawić koledze z bramki (Michal Pesković) kłopotów. Jako boczny obrońca zrobił też przewagę pod drugim polem karnym. W jednej akcji świetnie wypuścił Mateusza Wdowiaka. Aż szkoda, że sytuacji nie wykończył później Javi Hernandez.
fot. Andrzej Banas / Polska Press

Tak szybko jeszcze u nas nie strzelił - w 49 sekundzie załatwił Legię Warszawa uderzeniem po rzucie rożnym. Żałować może tylko tego, że w końcówce padł wyrównujący gol. Nie pomogły zresztą prośby do sędziego o to, żeby uwzględnić faul, którego w tej akcji rzekomo dopuścił się Dominik Nagy.
fot. Wojciech Wojtkielewicz

W Derbach Trójmiasta (2:1) wyłączył z gry najlepszego zawodnika Arki Gdynia - Lukę Zarandię. Do tego dołożył mnóstwo pożytecznej pracy w ofensywie. To po jego zagraniu bramkę na 1:0 zdobył Błażej Augustyn.
fot. Karolina Misztal

Pochodzi z Angoli, ale piłkarsko został ukształtowany przez kluby holenderskie. Na swoje pięć minut w lidze czekał aż do meczu zamykającego tę kolejkę. Z Wisłą Kraków udało mu się zdobyć dwie bramki.
fot. Lucyna Nenow / Polska Press

Rozgrywa naprawdę godny sezon. Przeciwko Miedzi Legnica (5:0) okazał się jednym z trzech najlepszych na boisku. W tym meczu zdobył pierwszą bramkę w sezonie i zaliczył już czwartą asystę.
fot. Pawel Relikowski / Polska Press

Pierwszy gol na polskiej ziemi i od razu niezwykłej urody; piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki nim wpadła do siatki. - Trafił jak Andrea Pirlo! - ekscytował się po meczu z Lechem Poznań (3:0) jego kolega z drużyny, Sebastian Kowalczyk. Nie przesadził, polecamy powtórki.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press

On również dał czadu w wyjazdowym spotkaniu z Miedzią Legnica. Brał udział w wielu groźnych akcjach. W jednej z nich zaliczył asystę, dzięku czemu wyrównał swój dorobek z poprzedniej edycji (5).
fot. Pawel Relikowski / Polska Press

Właśnie uzyskał dożywotni status ulubieńca gdańskiej widowni. W 100 ligowych występach zdobył przecież 34 bramki z czego aż 6 w samych Derbach Trójmiasta. W tych ostatnich, sobotnich przesądził o wygranej nad Arką Gdynia w 90 minucie, czyli tak jak w listopadzie zeszłego roku. - On w tym klubie jest bogiem - przytomnie zauważył pomocnik rywali, Michał Janota.
fot. Karolina Misztal

Dzięki niemu zespół przerwał fatalną passę dziewięciu meczów bez zwycięstwa, wygrywając z Zagłębiem Lubin (2:0). Hiszpan jak za najlepszych występów z zeszłego sezonu wykończył to, co zespół wypracował. W pierwszej połowie nie pomylił się z rzutu karnego, a na początku drugiej główką zamknął dośrodkowanie. Ma siedem trafień.
fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press

Dokładnie za miesiąc skończy 36 lat. I jeszcze się nie nastrzelał. To jego dwa gole (oraz asysta i kluczowe podanie) pomogły rozgromić Miedź Legnica. W klasyfikacji wszech czasów naszej ligi przeskoczył samego Grzegorza Latę. Następny cel to Andrzej Jarosik, a potem Ernest Wilimowski, Józef Nawrot, Maciej Żurawski, Jerzy Podbrożny...
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa

Ławka rezerwowych: Dawid Kudła (Zagłębie Sosnowiec), Lasza Dwali (Pogoń Szczecin), Sebastian Walukiewicz (Pogoń Szczecin), Djordje Cotra (Śląsk Wrocław), Łukasz Wolsztyński (Górnik Zabrze), Mateusz Wdowiak (Cracovia), Dawid Kort (Wisła Kraków), Lukas Haraslin (Lechia Gdańsk), Zvonimir Kozulj (Pogoń Szczecin), Jesus Imaz (Wisła Kraków), Piotr Parzyszek (Piast Gliwice), Airam Cabrera (Cracovia)
fot. Sławomir Stachura