menu

Trenerzy po meczu Zawisza - Cracovia [KONFERENCJA]

24 kwietnia 2015, 22:06 | Wojciech Adamczak

Cracovia rozbiła niepokonanego wiosną u siebie Zawiszę 3:0. Debiut Jacka Zielińskiego w roli trenera "Pasów" wypadł zatem wyśmienicie. Oto co powiedzieli szkoleniowcy obu drużyn na pomeczowej konferencji.

Jacek Zieliński wrócił na trenerską ławkę i wygrał
Jacek Zieliński wrócił na trenerską ławkę i wygrał
fot. ANDRZEJ BANAŚ/GAZETA KRAKOWSKA

Mariusz Rumak (trener Zawiszy Bydgoszcz): - Wydaje mi się, że dzisiaj Zawisza był bardzo hojny dla przeciwnika. Rozdawaliśmy prezenty, a przeciwnik je skrzętnie wykorzystał, dlatego mamy taki wynik, jaki mamy. Gra się tak, jak przeciwnik pozwala. Zespół Cracovii ustawił dosyć szczelną defensywę. Oczywiście można było grać długą piłką, ale przewaga wzrostowa obrońców Cracovii była duża, w związku z czym trzeba było piłkę rozgrywać między liniami.

Nie zgadzam się, że ilość kartek determinuje waleczność. Nie uważam, że zespół nie był zaangażowany, uważam, że rozdawaliśmy prezenty i dlatego przegraliśmy. Dzisiaj jest w szatni przygnębienie, ale jest czas na to, żeby te głowy oczyścić i od jutra myślimy już o meczu w Zabrzu. Nie wydaje mi się, aby to był jakiś wielki dramat Zawiszy, przegraliśmy spotkanie, którego nie chcieliśmy przegrać. Chcieliśmy je wygrać, jednak nie potoczyło się to tak jak zakładaliśmy.

Jacek Zieliński (trener Cracovii): - Nie dopisujmy mi jakichś czarów, czy nie wiadomo jakich sposobów. Trenowałem z zespołem raptem trzy dni, można powiedzieć, że cały czas się poznajemy. Nie było żadnych cudów i nie wiadomo jakich zmian, bo na to nie ma i nie będzie czasu. Jedyna zmiana mogła zajść w głowie, chciałem żeby piłkarze podnieśli głowy i zaczęli grać tak jak umieją, bo oni w piłkę grać umieją.

W jakiś sposób dotarliśmy do chłopaków, bo były fragmenty, w których graliśmy tak, jak chcieliśmy. Żeby się jednak za bardzo nie rozpędzać, to powiem, że pierwsza połowa w naszym wykonaniu nie była rewelacyjna i mamy nad czym pracować. Zwycięstwo jest dla nas ważne z psychologicznego punktu widzenia, w tabeli nam niewiele daje, bo po podziale to będzie tylko półtora punktu. Dostaliśmy ogromnego kopa, pokazaliśmy, że Cracovia może dobrze grać w piłkę, może wygrywać i to jest największa zdobycz tego meczu. - podsumował nowy szkoleniowiec Cracovii.


Polecamy