Trenerzy po meczu Raków Częstochowa - Okocimski KS Brzesko (KONFERENCJA)
W meczu 28. kolejki 2. ligi Raków Częstochowa pokonał u siebie Okocimskiego KS Brzesko 1:0. Po tym spotkaniu trenerzy obu zespołów podzielili się swoimi przemyśleniami na temat wydarzeń, które miały miejsce na boisku.
fot. Łukasz Łabędzki
Radosław Mroczkowski (Raków Częstochowa): Zgodzę się z tym, że byliśmy do przerwy zespołem, który stwarzał sobie problemy. Na pewno obroniliśmy się przed tymi sytuacjami jakie miał Okocimski. Uważam, że jednak istnieliśmy w pierwszej połowie. Mieliśmy trzy fajne kontrataki, ale za każdym razem nie potrafiliśmy skończyć tych sytuacji. W drugiej połowie było podobnie. Graliśmy bardzo chaotycznie, źle. Pozwoliliśmy rywalom na stworzenie zbyt wielu dogodnych okazji. Ostatnio nam się to nie zdarzało, dlatego będzie to dla nas duży temat do przemyśleń. Spora grupa zawodników podeszła do meczu za mało skoncentrowana i stąd te problemy. Cieszymy się z trzech punktów. Przed nami chwila przerwy i gramy dalej.
Tomasz Kulawik (Okocimski KS Brzesko): Prawdę powiedziawszy przegraliśmy na własne życzenie. Mając pięć sytuacji powinniśmy przynajmniej dwie z nich wykorzystać. Jak się później okazało był to dla nas największy problem. Raków w pierwszej połowie nie istniał. Stworzyli sobie w całym spotkaniu dwie okazje, z czego jedną wykorzystali i mają trzy punkty. My wracamy do domu bez niczego. Mimo wszystko uważam, że zagraliśmy kolejny dobry mecz. Chciałbym pochwalić moich zawodników za to, że próbowali grać piłką, a nie jedynie przeszkadzać rywalom.
źródło: Raków Częstochowa