Trenerzy po meczu Legia - GKS. Berg przyjmuje porażkę z pokorą [KONFERENCJA]
Legia Warszawa niespodziewanie nie potrafiła wygrać trzeciego z rzędu spotkania na własnym stadionie. - Wynik mnie zawiódł i rozczarował - nie krył po meczu trener Wojskowych Henning Berg.
Henning Berg (Legia Warszawa): - Wynik mnie zawiódł i rozczarował. Nie wykorzystaliśmy naszych okazji, za to rywal był o wiele bardziej skuteczny. Porażkę biorę na siebie. Wiem, że moi piłkarze mogą grać lepiej niż dziś, szkoda, że nie potrafią tego zaprezentować.
- Czego zabrakło? Zgrania. Może też trochę szczęścia, ale jednak bardziej potrzeba nam dobrze funkcjonującego zespołu niż piłkarskiego farta. Szkoda, że tak się stało ale to jeszcze nie koniec świata. Czy zespół jest w kryzysie? Na pewno nie.
- Zmiany były efektem tego, co widziałem na boisku. Mateusz (Wieteska - przyp.) zagrał dobrze, ale potrzebowaliśmy stabilizacji i doświadczenia w ostatniej linii. Lado Dwaliszwili z kolei nie doszedł do siebie po kontuzji, a Ivica Vrdoljak bardziej przyda się nam w środę. To ważny piłkarz.
Kamil Kiereś (GKS Bełchatów): - Na wstępie dziękuję piłkarzom za spóźniony prezent na czterdzieste urodziny. Na Łazienkowską przyjechaliśmy po trzy punkty i plan został wykonany. Nie mieliśmy się czego bać, wiedzieliśmy, że trzeba zagrać dobrze w defensywie i to nam się udało. Rywal był bardzo słaby, nie stworzył okazji do strzelenia gola.
- Myśleliśmy tylko o zwycięstwie, nie o środowym meczu Legii w pucharach. Dziś zagrali inni piłkarze, ale byli tak samo głodni sukcesu i odegrania się jak reszta zespołu. Byliśmy skuteczniejsi, lepsi i tyle. Życzę Legii awansu do kolejnej rundy Ligi Mistrzów, mają silną kadrę i wierzę, że mogą tego dokonać.