Trenerzy po meczu GKS Tychy - Pogoń Siedlce (KONFERENCJA)
W meczu 29. kolejki 1. ligi GKS Tychy pokonał u siebie Pogoń Siedlce 4:1. Po tym spotkaniu trenerzy obu zespołów podzielili się swoimi przemyśleniami na temat wydarzeń, które miały miejsce na boisku!
fot. Łukasz Łabędzki
Tomasz Hajto (GKS Tychy): Gratulacje dla mojego zespołu. Każdy, kto gra w piłkę wie, jak ważny to był mecz. Wydaje mi się, że drużyna udźwignęła ciężar tego spotkania, kontrolowaliśmy przebieg gry. Po bramce na 1:0 mieliśmy mnóstwo sytuacji na podwyższenie wyniku. Drugi gol i wydawało się, że da nam on spokój. Jeden błąd i znów zrobiło się nerwowo. Te kolejne 15 minut w wykonaniu gości było naprawdę dobre. Stwarzali sobie, może nie stuprocentowe sytuacje, ale mieliśmy problem z tym dłuższym podaniem. Z doświadczenia jednak wiem, że im bliżej końca meczu i bardziej się ryzykuje, tym otwiera się więcej wolnych stref. Cieszę się, że przeprowadzone zmiany były w pełni trafione. Jestem zadowolony również z gola Nieśmiałowskiego, którego powoli wprowadzam do zespołu. Jest to mały krok w stronę utrzymania, dlatego nie popadamy w huraoptymizm. Dzisiaj zespół dał sygnał, że jest gotowy, żeby walczyć o tę ligę dla GKS do samego końca.
Carlos Alos Ferrer (Pogoń Siedlce): Gratulacje dla tyskiego zespołu. Zagraliśmy najgorsze spotkanie w defensywie w tej rundzie. Popełnialiśmy błędy, które trudno wytłumaczyć. W pierwszej połowie próbowaliśmy kontrolować grę, ale gospodarze strzelili bramkę. Cały czas mieliśmy jednak szansę na korzystny wynik. Błąd na początku drugiej odsłony spowodował utratę drugiego gola i w tym momencie byliśmy już w ciężkiej sytuacji. Zdołaliśmy jednak zdobyć kontaktową bramkę i późniejszy okres był naszym najlepszym w tym spotkaniu. Mieliśmy okazje na wyrównanie rezultatu, ale kontrataki GKS w końcówce sprawiły, że to właśnie ten zespół zgarnął trzy punkty. Choć nasza sytuacja jest bardzo trudna, to do samego końca będziemy walczyć o jak najlepszą pozycję w tabeli.
źródło: GKS Tychy