menu

Trenerzy o meczu Lech – Jagiellonia (KONFERENCJA)

17 maja 2015, 18:53 | Wojciech Maćczak

- To dla nas bardzo rozczarowujący wynik – stwierdził po spotkaniu z Jagiellonią Białystok trener Lecha Poznań Maciej Skorża. W zupełnie odmiennym nastroju był natomiast Michał Probierz. – Wszyscy myśleli, że w walce o tytuł karty są już rozdane, a tymczasem może okazać się, że jedna leżała pod stołem – mówił.

Maciej Skorża, trener Lecha
Maciej Skorża, trener Lecha
fot. SZYMON STARNAWSKI/POLSKA PRESS

Maciej Skorża (Lech) – Dzisiejszy mecz Jagiellonia zaczęła bardzo wysoko, ostrym pressingiem, ale my potrafiliśmy sobie z tym poradzić. Po kilku minutach lekkiej przewagi gości opanowaliśmy sytuację na boisku i raz za razem kreowaliśmy sytuację pod ich bramką. Niestety zabrakło nam skuteczności, by którąś z nich wykorzystać. Po tym fragmencie wydawało się, że wszystko jest pod naszą kontrolą. Druga połowa rozpoczęta bardzo dobrze, myślałem, że strzelona bramka napędzi nas do jeszcze bardziej zmasowanych ataków. Niestety Jagiellonia okazała się zabójczo skuteczna, wykorzystała wszystkie stworzone okazje. Ostatecznie wynik jest dla nas bardzo rozczarowujący, tracimy ważne trzy punkty, ale to jeszcze nie koniec walki. Sezon dalej gra, jeszcze pięć kolejek przed nami. W środę musimy być drużyną lepszą i skuteczniejszą.

Michał Probierz (Jagiellonia) – To chyba najłatwiejszy mecz w moim życiu. Jechałem na stadion, na którym jeszcze nie wygrałem meczu, także gorzej być nie mogło. Gdzieś w Internecie przeczytałem, że to już mój trzynasty mecz tutaj, a trzynastka jest dla mnie szczęśliwą liczbą. Dlatego wiedziałem, że będzie dobrze. Na pewno bardzo dobrze przygotowaliśmy się do tego meczu, za to chwała zawodnikom. Widać było, że od pierwszej minuty próbowaliśmy narzucić przeciwnikowi swój styl grania, utrzymywaliśmy się przy piłce i w konsekwencji wyeliminowaliśmy wszystkie atuty Lecha. Sytuację skomplikowała stracona bramka, jednak w moim zespole cały czas widać było wiarę, pokazaliśmy bardzo dobrą piłkę. Teraz zrobimy wszystko, by następne mecze były takie same. Wszyscy twierdzili już, że karty w walce o najwyższe cele są rozdane, a tymczasem może się okazać, że jedna – Jagiellonia – leżała pod stołem.

Więcej o 32. KOLEJCE EKSTRAKLASY


Polecamy