Trenerzy Barcelony i Realu po El Clasico: Ten mecz miał dwie fazy i mógł potoczyć się inaczej
W 230 El Clasico rozegranym na Camp Nou, FC Barcelona pokonała Real Madryt 2:1. Po spotkaniu szkoleniowcu obu zespołów podkreślali zgodnie, że na murawie spotkały się dwa wielkie zespoły, a sam mecz mógł zakończyć się zupełnie innym wynikiem.
Luis Enrique (trener FC Barcelony):
- Mecz piłki nożnej często ma wiele faz I momentów. Mieliśmy takie nastawienie jak zawsze, ale pierwsza połowa kosztowała nas bardzo wiele wysiłku, ponieważ to Real miał piłkę i często zbliżał się z nią pod naszą bramkę. Druga połowa zaczęła się dla nas lepiej, a bramka na 2:1 dała nam więcej spokoju, dzięki czemu w kolejnych minutach mieliśmy nieskończoną liczbę sytuacji. Dzisiaj spotkały się dwie najlepsze drużyny świata, posiadające wspaniałe ofensywy. To piękne zwycięstwo przeciwko odwiecznemu rywalowi i bardzo ważne dla układu tabeli La Liga, choć do rozstrzygnięć jeszcze daleko.
- Real Madryt to zwycięzca ostatniej Ligi Mistrzów i zespół na poziomie zbliżonym do naszego. To wielka drużyna i dlatego gratuluję moim zawodnikom, ponieważ potrafili cierpieć na boisku, co widziała też nasza publiczność, która w tych ciężkich momentach ich wspierała. Mogliśmy strzelić więcej goli po przerwie, ale Real także mógł tego dokonać w pierwszej połowie.
- Messi? Niezależnie od jego pozycji, trzeba dać mu nieco ‘wolności’, na co pracują Rakitić i Dani Alves. W pierwszej połowie dużo zawodników było za linią piłki, ale mimo wszystko uważam, że nie była ona zła w naszym wykonaniu.
- Nie chcę mówić, jak bardzo się dziś zbliżyliśmy do tytułu. Te spekulacje nie są dla mnie. Pozostało nam jeszcze dziesięć bardzo ważnych spotkań. Jesteśmy tam, gdzie chcieliśmy być, ale już koncentrujemy się na meczu w Vigo, który z pewnością też będzie bardzo trudny.
- Bravo? Do tego mam bramkarzy, aby wykonywali parady i błyszczeli. Wszyscy trzej – Marc, Claudio i Jordi, są wspaniałymi bramkarzami i zawsze są na posterunku, jak ich potrzebujemy.
- Suarez? Grał świetnie w drugiej połowie, podobnie zresztą jak w pierwszej. Dla takich występów zapłaciliśmy za niego tyle pieniędzy. Jesteśmy zadowoleni, ponieważ jest to zawodnik, który potrafi zadecydować o wyniku meczu. Jesteśmy szczęśliwi, że wkomponował się w zespół i jest mu w stanie tak wiele zaoferować.
Carlo Ancelotti (szkoleniowiec Realu Madryt):
- Dzisiaj spotkały się dwie drużyny na bardzo wysokim poziomie. Jestem zdania, że graliśmy bardzo dobrze przez godzinę po tym meczu, do drugiego gola dla Barcelony. Później to spotkanie się dla nas skomplikowało. W pierwszej połowie zagraliśmy świetnie. Byliśmy bardzo solidni z tyłu, ale nie potrafiliśmy przełożyć naszej przewagi na gole. Rozegraliśmy bardzo dobrą godzinę i przeciętne 30 minut.
- Zagraliśmy dobry mecz i musimy podążać tą drogą. Zespół się poprawił w porównaniu do ostatnich tygodni, ale zwycięstwo w lidze będzie bardzo trudne. Mimo przewagi Barcelony nie możemy się poddać. Wiemy, że możemy grać częściej tak jak w pierwszej połowie dzisiejszego meczu. Liga się jeszcze nie skończyła. Barca ma przewagę, ale jeszcze wiele może się zdarzyć. Na pewno nie skupimy się tylko na Lidze Mistrzów.
- Cięzko powiedzieć, czy zwyciężyła drużyna lepsza. Przez godzinę graliśmy lepiej, ale w ostatnich 30 minutach kontrataki Barcy były straszliwe. Jesteśmy dwiema wybitnymi drużynami, ale dziś wygrał rywal. Oba zespoły zasługują na dokonanie wielkich rzeczy w tym sezonie.
- Myślę, że ostatnie 30 minut to nie był problem kondycyjny, ale głowy. Nie potrafiliśmy grać tak, jak wcześniej. Ten okres tego meczu po prostu nam nie wyszedł. Mimo to jesteśmy dobrej myśli. Możemy wygrać w tym sezonie coś konkretnego, ponieważ gramy dobrze i myślę, że należy zachować pewność siebie do ostatnich spotkań rozgrywek.
Modrić i Kroos? Być może w drugiej połowie odczuli zmęczenie, ponieważ pracowali bardzo ciężko. Ich praca była bardzo ważna, obaj grali bardzo dobrze i musimy przeanalizować, czy byli wyczerpani w końcówce.