Trenerski dwugłos po derbowym meczu GKS Tychy - GKS Katowice (WIDEO)
- Niewykorzystany rzut karny rywali, stuprocentowa okazja Szczęsnego czy Rockiego powoduje, że mimo, iż spotkania nie wygraliśmy, to remis trzeba przyjąć za sprawiedliwy, który odzwierciedla przebieg wydarzeń na boisku - tak spotkanie z GKS-em Katowice podsumował szkoleniowiec tyszan Piotr Mandrysz.
Piotr Mandrysz (GKS Tychy): Nie jest łatwo po trzech porażkach umotywować zespół, żeby morale wzrosło, bo potrzebny jest dobry wynik. Chcieliśmy zgarnąć dziś 3 punkty ale szybko stracona bramka jeszcze bardziej podcięła skrzydła chłopakom. Udało się nam do przerwy wyrównać i to był na pewno pozytyw pierwszej połowy. Z przebiegu całego spotkania, niewykorzystany rzut karny rywali, stuprocentowa okazja Szczęsnego czy Rockiego powoduje, że mimo, iż spotkania nie wygraliśmy, to remis trzeba przyjąć za sprawiedliwy, który odzwierciedla przebieg wydarzeń na boisku. Spotkanie toczyło się w szybkim tempie. Raz inicjatywę przejmowali goście, a raz to moja drużyna była groźniejsza. Wynik nie krzywdzi nikogo.
Rafał Górak (GKS Katowice): Co tu dużo mówić, taka mała karuzela była w tym meczu. Na pewno czuję niedosyt. Z drugiej strony pamiętam o dobrych sytuacjach tyszan przy wyniku 1:1. Wynik tego meczu uważam za sprawiedliwy. Chciałby podziękować zawodnikom za walkę i dobre widowisko. Fakt jest taki, że gramy już szósty mecz w ciągu osiemnastu dni i na pewno skutki tego maratonu możemy wszyscy odczuwać. Wynik przyjmuję z pokorą.
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.