Trener Sławomir Grzesik ocenia sezon. Uważa, że Korona II Kielce włączyłaby się do walki o awans [ZDJĘCIA]
Sezon w trzeciej lidze został zakończony - taka decyzję podjął Lubelski Związek Piłki Nożnej. Jak ocenia ją trener Sławomir Grzesik, prowadzący rezerwy Korony Kielce?
- Trochę jest mi przykro. Wiem, że zespół był dobrze przygotowany do rundy wiosennej. Potwierdziliśmy to w zremisowanym meczu z Wisłą Sandomierz i jak widziałem po chłopakach, bardzo realnie byśmy się włączyli w walkę o awans. Po prostu nie było nam to dane. Do tego doszedł nam niezwykle wartościowy zawodnik – Wiktor Długosz i na wiosnę bylibyśmy mocniejsi niż jesienią, a wiadomo, że poprzednią rundę skończyliśmy na pierwszym miejscu. Bez wątpienia ostro byśmy powalczyli - mówił trener Korony II Sławomir Grzesik, cytowany przez oficjalną stronę Korony Kielce.
Jak piłkarze zareagowali na te decyzję? - Dużo o tym dyskutowali. Myślę, że zdawali sobie po części sprawę, iż mogli realnie powalczyć o II ligę i byli to w stanie zrobić, bo udowodnili to w nie jednym meczu. Większość spotkań z faworytami do awansu takimi jak Motor Lublin, Siarka Tarnobrzeg czy Hetman Zamość rozegralibyśmy u siebie na stadionie. Teoretycznie bezpośrednie pojedynki moglibyśmy mieć korzystne, bo z Hutnikiem wygraliśmy w Kielcach aż 5:1 i na pewno takim rezultatem nie przegralibyśmy w Krakowie. Duża szkoda, że dalej nie gramy.
Korona II zakończyła rozgrywki na czwartym miejscu. jak szkoleniowiec ocenia ten wynik?
- Podsumowałbym ten sezon w dwóch znaczących punktach. W tym gorszym, czyli braku możliwości kontynuowania rozgrywek. A z drugiej strony jesteśmy zadowoleni, bo ci chłopcy, przez tę rundę jesienną i grę z zespołami seniorskimi, zyskali bardzo dużo doświadczenia i zrobili postępy. To jest pozytywne. My trenujemy dalej i będziemy pracować cały czas, dlatego, że są tu młodzi ludzie, którzy mają się rozwijać. Dlatego ćwiczymy codziennie, mimo tego, iż nie występujemy już w lidze.
Dopóki graliśmy, mieliśmy satysfakcję. Byliśmy beniaminkiem z młodym składem o czym świadczy zwycięstwo w Pro Junior System. Rozwój zawodników napawa optymizmem. Jesteśmy zapleczem pierwszego zespołu i dokąd Ekstraklasa będzie grała mogą zdarzyć się kontuzje, kartki i być może trener Bartoszek skorzysta z tych piłkarzy pod koniec rundy, więc muszą być na to gotowi - powiedział Sławomir Grzesik dla oficjalnej strony Korony Kielce.
[promo]2383[/promo]
[promo]2385[/promo]
[promo]2387[/promo]
[promo]2389[/promo]