Trener Podbeskidzia. - Trafiają się nam miękkie błędy
To będzie Wielki Piątek na alei Unii 2. ŁKS Łódź zmierzy się w hitowym meczu I ligi z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
fot. Fot. Polska Press
Gospodarze meczu mają na koncie 46 punktów i są wiceliderem pierwszoligowej tabeli. Podbeskidzie zajmuje miejsce piąte z 35 „oczkami”. Do miejsca drugiego, premiowanego awansem do Lotto Ekstraklasy, traci 11 punktów. Porażka w Łodzi praktycznie eliminuje zespół trenera Krzysztofa Brede z walki o elitę. - Ale my wcale nie traktujemy piątkowego meczu jak spotkania o być, albo nie być - mówi szkoleniowiec „Górali”. - Wystarczy popatrzeć w terminarz pierwszej ligi i gołym okiem widać, że jeszcze wiele może się zdarzyć. Do Łodzi przyjeżdżamy, na szczęście, w najsilniejszym składzie. Żaden piłkarz nie narzeka na uraz, nikt nie pauzuje za kartki. Czterech zawodników wraca mi natomiast z kadr. Są to Kacper Kostorz, Valerijs Śabala, Przemysław Płacheta oraz Dominik Jończy. Stać nas na rozegranie w Łodzi dobrego meczu. Jesteśmy zespołem potrafiącym dobrze grać, atakować z rozmachem i dobrze się bronić. Ostatnio jednak nie mamy szczęścia, tracimy gole po jakiś obcierkach, otarciach lub strzałach życia. Przydarzają nam się też, jakbym to określił, miękkie błędy, które skutkują potem utratą bramek.Jeśli ich unikniemy w Łodzi, to stać nas na dobry wynik.W każdym razie zapowiada się emocjonujące spotkanie, bo bramki murować nie będziemy. To nie w naszym stylu.
Na pytanie o „Rycerzy Wiosny” Krzyszytof Brede odpowiada. - Miałem okazję współpracować w Lechii Gdańsk z Jakubem Kostyrką oraz Maciejem Wolskim. Obecny ŁKS, cóż to dobrze funkcjonujący zespół, który ciężką pracą doszedł do pozycji wicelidera pierwszej ligi. Drużyna dobrze poukładana, grająca ciekawą piłkę. O sile łodzian decyduje zespołowość. Indywidualności? Na pewno Jan Sobociński. To dobry, ale i perspektywiczny piłkarz. Są też w składzie doświadczeni gracze, tacy jak choćby Daniel Ramirez, Rafał Kujawa, Jan Grzesik, Adrian Klimczak, Michał Kołba, czy Łukasz Sekulski. Ten ostatni, jeśli tylko dojdzie do zdrowia zapewne pokaże swoje duże umiejętności.
Podbeskidzie wyjeżdża na piątkowy mecz do Łodzi dzień wcześniej. Drużyna nocuje w jednym z podłódzkich hoteli. Spotkanie zainauguruje 26. kolejkę I ligi. Początek meczu zaplanowano na godz. 17.45. Organizatorzy meczu spodziewają się około 5.000 kibiców. Od wtorku rozpoczyna się zresztą przedsprzedaż biletów na to spotkanie. Można je kupić w kasach od 12 do 18 w czwartek.