menu

Trener Odry Opole: Ze Stomilem nie zasłużyliśmy nawet na punkt

23 września 2018, 09:25 | Łukasz Baliński

Bardzo zły na swoich podopiecznych był po pojedynku Odry Opole ze Stomilem Olsztyn trener tych piłarzy. Dał temu wyraz na konferencji prasowej po spotkaniu.

Mariusz Rumak
Mariusz Rumak
fot. Oliwer Kubus

- To był taki mecz, o którym chciałoby się jak najszybciej zapomnieć - nie krył Mariusz Rumak. - Jedzie się osiem godzin na miejsce, a potem gra się tak fatalną pierwszą połowę i w banalny sposób traci się bramki. Na tym poziomie to się nie powinno przydarzyć. Zasłużyliśmy jednak na ich stratę, a rywal sobie na te gole zapracował. Po zmianie stron z kolei nie potrafiliśmy przejąć inicjatywy, dlatego w żaden sposób nie zasłużyliśmy nawet na punkt - przedstawiał swój punkt widzenia.

- Miałem takie wrażenie, że moi piłkarze uwierzyli, że samym ustawieniem da się wygrać, a to nie tak, bo jeśli chce się coś więcej osiągnąć, to czasem, na pewnym etapie, takie mecz bardzo uczą. Powinniśmy go dobrze spożytkować na przyszłość, by takie występy nam się już więcej nie zdarzyły.

Humor za to dopisywał szkoleniowcowi gości. Po pierwsze jego zespół przerwał serię pięciu porażek z rzędu, a po drugie zrobił to w spotkaniu, które było powrotem olsztynian na swój stadion. Wszak wszystkie wcześniejsze dziewięć spotkań tego sezonu grali na wyjazdach.

- Powiedzieliśmy sobie, że najważniejsza jest przyszłość, nowe otwarcie, nowa karta, powrót na nasz stadion - przyznawał Kamil Kiereś. - Chcieliśmy wspólnie z kibicami odnieść to zwycięstwo. Nie chcieliśmy zawieść siebie, ale przede wszystkim ich. Wiemy, ile determinacji trzeba było, by pewne rzeczy się wydarzyły. Ciężko nam było, bo czuliśmy, że powinniśmy dwa ostatnie mecze wygrać. Nie udało się, był niedosyt, ale przekuliśmy go w coś pozytywnego. Bardzo się cieszymy, ale już myślimy o kolejnych spotkaniach. Chcemy się piąć w tabeli, zdobywać kolejne punkty. Stać nas na to.


Polecamy