Trener Manchesteru United nie może wrócić do własnego domu, bo zamieszkał w nim obrońca Liverpool FC
Jak poinformował brytyjski dziennik "The Sun" - trener (menadżer) Manchesteru United Ole Gunnar Solskjaer wyprowadził się w końcu z hotelu The Lowry, ale nie może zamieszkać w swoim starym domu. Mieszka w nim stoper FC Liverpool Virgil van Dijk.
fot. AP/Associated Press/East News
Wbrew pozorom to nie żart. Po tym, jak Solskjaer zakończył swoją piłkarską przygodę z Manchesterem United i opuścił Anglię, jego luksusowa posiadłość w Cheshire została wystawiona na sprzedaż. Nie znalazła jednak nabywcy, więc Norweg zdecydował się ją wynająć.
Pod koniec ubiegłego roku Solskjaer wrócił na Old Trafford, tym razem w roli szkoleniowca. Początkowo tymczasowego, ale dobre wyniki Manchesteru United sprawiły, że może zostać w klubie na dłużej. W związku z tym Solskjaer chętnie wróciłby na stare śmieci i nawet wyprowadził się z hotelu The Lowry, w który mieszkał po powrocie. Problem w tym, że w jego domu zamieszkał stoper FC Liverpool Virgil van Dijk.
I póki co nie planuje się wyprowadzać, bo dom Norwega bardzo mu się spodobał. "Ole prawdopodobnie nie sądził, że jeszcze wróci do Manchesteru. Teraz to trochę ironia losu, bo nie może wprowadzić się do domu, który formalnie wciąż jest jego własnością – cytuje jednego ze znajomych Solskjaera "The Sun".
Peter Schmeichel: Solskjaer udowodnił to, że jest klasowym trenerem. Powinien przejąć Manchester United na stałe