Trener Korony Kielce Maciej Bartoszek: -Na niektóre rzeczy nie mamy wpływu, ale do końca będziemy walczyć o honor
Korona Kielce remisowała w 34. Kolejce PKO Ekstraklasy z Arką Gdynia 1:1 w meczu rozegranym na Suzuki Arenie. Czerwoną kartkę otrzymał trener Korony Maciej Bartoszek, któremu ciężko było się pogodzić z kilkoma rzeczywiście kontrowersyjnymi decyzjami arbitra.
- Bardzo chcielibyśmy podziękować za wsparcie kibicom, którzy do końca wierzyli, że uda nam się uratować ekstraklasę i przepraszamy, że nie udało się tego osiągnąć. W każdym meczu staraliśmy się dać z siebie wszystko, niestety nie zrealizowaliśmy tego celu. Na niektóre rzeczy nie mamy wpływu, na pewne sytuacje jesteśmy bezsilni, ale mogę obiecać, że do samego końca będziemy walczyć i ekstraklasę pożegnamy z honorem - mówił Maciej Bartoszek, trener Korony, cytowany przez oficjalną klubową stronę.
- Co do meczu, to bramka Michała Nalepy była na pewno piękna, ale czy tam był faul? Wydaje mi się, że nie. Później doszły emocje, które dały o sobie znać, ale najważniejsze jest to, że zespół pragnął zwycięstwa. Mimo, że znaliśmy wynik meczu w Łodzi, to - jak wszyscy chyba widzieli - walczyliśmy za honor i barw, które bronimy - dodał. Pytany o przyszłość zespołu podkreślił, że zarówno budowanie drużyny, jak i ratowanie przed spadkiem, wymaga dużo pracy i poświęcenia. - Przed nami jeszcze kilka spotkań. Dla kibiców na pewno bardzo ważny będzie najbliższy mecz, dlatego będziemy chcieli godnie zaprezentować się na boisku rywala. Później mamy zamiar bardziej ogrywać młodych zawodników, dając im więcej szans na boiskach ekstraklasy - dodał Maciej Bartoszek, cytowany przez stronę Korony Kielce.
[promo]2383[/promo]
[promo]2385[/promo]
[promo]2387[/promo]
[promo]2389[/promo]