menu

Trener Kazimierz Moskal po porażce z Legią: Nie możemy przegrywać takich spotkań

25 sierpnia 2019, 21:49 | R. Piotrowski

- To jest bardzo trudny moment także dla mnie, bo chociaż wiem, że mamy dobry zespół, który potrafi grać skutecznie, w czterech ostatnich meczach nie zdobyliśmy punktu. Cóż pozostaje? Tylko praca - powiedział po przegranym meczu z Legią, trener ŁKS Kazimierz Moskal.


fot. Trener Kazimierz Moskal wita się przed meczem z opiekunem Legii Warszawa [Fot. Krzysztof Szymczak]

Trener Legii, Aleksandar Vuković zaryzykował, w Łodzi postawił na zmienników, co nie tylko pozwoliło mu oszczędzić siły najlepszych zawodników, ale jak się okazało, ograć i beniaminka na jego stadionie.

- Jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa na trudnym terenie. Pomimo tego, że ŁKS to dobra drużyna, potrafiliśmy stworzyć wiele sytuacji i moim zdaniem wygraliśmy zasłużenie - podsumował zawody szkoleniowiec wicemistrzów Polski. Serb zdradził na pomeczowej konferencji prasowej, że nie zwątpił w swoją drużynę nawet po pierwszej przegranej przez Legię 0:1 połowie.
- W szatni powiedziałem piłkarzom, że ten mecz jest nie tylko do zremisowania, ale i do wygrania. Kluczem była więc wiara zawodników, którzy znaleźli się na boisku.

Szkoleniowiec Legii docenia zespół beniaminka.
- Nie byliśmy zaskoczeni sposobem gry ŁKS, bo tak prezentują się od początku sezonu. Sprawiają naprawdę dobre wrażenie, a jedyny problem proponując taki jak ŁKS futbol pojawia się, gdy przegrasz drugi czy trzeci mecz, bo to może zachwiać pewnością siebie. Musieliśmy to wykorzystać - powiedział Vuković.

Co na to trener ŁKS? Opiekun beniaminka mocno przeżył porażkę, ale i zapewnił, że nie zamierza się poddawać.
- Przede wszystkim, żeby wygrać mecz nie wystarczy zdobyć dwa gole, a trzeba co najmniej jedną więcej od rywala. Nie możemy przegrywać takich spotkań. Jest dla mnie niezrozumiałe, że w taki sposób przegrywamy kolejny mecz. Oglądałem mecz Rakowa z Lechem i nie wiem naprawdę, czy beniaminkom brakuje cwaniactwa, doświadczenia, czy wyrachowania. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że mamy trudny terminarz, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie - skwitował niedzielny mecz Kazimierz Moskal.

- Nie mogę zarzucić zawodnikom brak ambicji, ale nie potrafiliśmy docisnąć Legii. To prawda, że mamy kłopot z gonieniem wyniku - przyznał szkoleniowiec ŁKS. Łódzki zespół pod jego wodzą ani w pierwszej lidze, ani w ekstraklasie nie zdołał wygrać meczu po tym jak pierwszy stracił gola. W spotkaniu z Legią pierwsi do siatki trafili łodzianie, ale po trzecim golu Legii łodzianie nie potrafili się podnieść.

- Czy zabrakło Rafała Kujawy na ławce rezerwowych? Teraz możemy gdybać. Żeby zacząć punktować musimy solidnie zagrać w defensywie. W niedzielę piłkarze Legii czuli się zbyt swobodnie w okolicach naszej bramki. Oczywiście, to jest bardzo trudny moment także dla mnie, bo chociaż wiem, że mamy dobry zespół, który potrafi grać skutecznie, w czterech ostatnich meczach nie zdobyliśmy punktu. Cóż pozostaje? Tylko praca - zakończył trener beniaminka.


Polecamy