Trener Gąsior: Takie mecze jak z Wisłą będą procentować
Piłkarze tarnobrzeskiej Siarki tylko w ostatnim kwadransie pierwszej połowy pojedynku Pucharu Polski przeciwstawili się ekstraklasowej Wiśle Płock (1:4). Przewaga doświadczonych rywali nie podlegała jednak dyskusji.
fot. Marcin Radzimowski
[b]Dariusz Dźwigała, trener Wisły:[/b] Odzwierciedleniem różnicy dwóch klas, jaka dzieli oba zespoły była druga połowa. Od 30 minuty w pierwszej połowie niepotrzebnie „daliśmy życie” Siarce, popełnialiśmy za dużo błędów i strat, rywale nabrali rozpędu i mecz się wyrównał. Wygraliśmy zasłużenie, ale chcę pogratulować trenerowi Gąsiorowi bardzo ciekawej drużyny. Jestem przekonany, że kilku chłopaków będzie w niedalekiej przyszłości grało na wyższym poziomie.
[b]Włodzimierz Gąsior, trener Siarki:[/b] Mecz był momentami jednostronny, zwłaszcza pierwsze 30 minut to zdecydowana przewaga Wisły. Straciliśmy bramkę, ale mogliśmy ich stracić przynajmniej o jedną-dwie więcej. W ostatnim kwadransie pierwszej połowy stworzyliśmy sobie kilka sytuacji. Ropski mógł strzelić wyrównującą bramkę i można się teraz zastanawiać: co by było, gdyby…
Nie mieliśmy potem nic do stracenia, zmieniliśmy ustawienie, bo gra czwórką obrońców, co potwierdziły też ostatnie mecze ligowe, wychodzi nam nie najlepiej. Wisła wykorzystała nasze błędy bezlitośnie i wygrała wysoko. Jeszcze przy wyniku 1:3 mogliśmy się pokusić o coś więcej, ale strata jednego zawodnika zrobiła swoje.
Widać było dziś pełną dominację Wisły zarówno pod względem dojrzałości, jak i taktyki. My mamy swoje problemy kadrowe. Nie mógł zagrać Sebastian Duda, którego zastąpił Michał Bierzało, który co prawda i tak miał wystąpić, ale nie na środku obrony.
Takie mecze, jak ten z Wisłą są dla moich zawodników bardzo pożyteczne, nabierają doświadczenia, które – mam nadzieję – będzie procentować w meczach ligowych.
[B]POLECAMY RÓWNIEŻ:[/B]
Zobacz także:
Klimat w kraju się zmieni. Zagrożenia dla Polski i świata
Źródło:vivi24