Transfery w Ekstraklasie: Lech wydał 1 mln euro [RAPORT cz. 2]
LOTTO Ekstraklasa. W ostatnich dniach to Lech Poznań przodował na rynku transferowym. Potwierdził zakontraktowanie czterech zawodników. Co słychać w pozostałych klubach? Przedstawiamy kolejny raport.
Transfery dokonane – Lech zagrał odważniej
Lech zagrał odważniej, ale ma świadomość, że wszystko zwróci mu się z nawiązką. Nawet jedna z trzech przewidzianych sprzedaży (Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Dawid Kownacki) pozwoli pokryć mu kwotę przeznaczoną na zakupy (1 mln euro – twierdzi portal kkslech.com). A te są dość interesujące. Mario Situm ma za sobą grę w Lidze Mistrzów, Nicklas Barkroth został uznany jednym z najlepszych zawodników ligi szwedzkiej, zaś Vernon De Marco jeszcze chwilę temu był przymierzany do Levante. Zagadką pozostaje jedynie Deniss Rakels, który nie nagrał się w Reading z powodu urazów. Lech jednak nie ryzykuje, bo nie podpisał z nim wieloletniej umowy. Łotysz musi najpierw udowodnić, że na nią zasługuje.
Poruszenie w środowisku wzbudziły doniesienia, że Lech przelicytował Legię w sprawie Barkrotha. Klub z Warszawy poczuł się tym na tyle urażony, że wydał krótkie oświadczenie. - Nie było tematu transferu Barkrotha, nigdy nie był nawet na żadnej naszej liście – stwierdził prezes Dariusz Mioduski, niejako podważając tymi słowami wiarygodność dobrze poinformowanego komentatora Polsatu Sport, Mateusza Borka, który jako pierwszy pisał o ofercie z Łazienkowskiej dla Szweda i późniejszych, skutecznych negocjacjach z Lechem.
Lech ściągnął pięciu piłkarzy (gdyby liczyć wykup Macieja Makuszewskiego to sześciu) i nie jest powiedziane, że na tym zakończy. Stanie się tak prawdopodobnie po pozyskaniu bramkostrzelnego napastnika, skoro pod znakiem zapytania stoi dalsza inwestycja w Marcina Robaka, który jest w nie najlepszych relacjach z trenerem Nenadem Bjelicą.
Znamy powody transferowego eldorado w Lechu. pic.twitter.com/WXcHckhMt1— Damian Smyk (@D_Smyk) 19 czerwca 2017
***
W środę na ciężką próbę zostały wystawione nerwy kibiców Jagiellonii Białystok. Śledząc przekazy medialne mogli się bowiem spodziewać, że pożegnany wcześniej Michał Probierz odejdzie jedynie za granicę, a Konstantin Vassiljev przynajmniej pomoże w pierwszym dwumeczu eliminacji do Ligi Europy, skoro został zgłoszony przez klub do tych rozgrywek. Tymczasem trener już podpisał kontrakt z walczącą o utrzymanie Cracovią, a estoński Cesarz szuka nowego miejsca do grania w piłkę. - Do Cracovii nie trafi - zapewnił Probierz.
Jeszcze raz: trener wicemistrza odszedł, miał iść za granicę, miał być współwłaścicielem klubu, a wylądował w 14. zespole ligi. Ekstraklasa.— Michał Trela (@MichalTrelaBlog) 21 czerwca 2017
***
W Cracovii jednak nie wszystko tak poukładane i przemyślane jak mogło wydawać się jeszcze tydzień temu:
- nowego dyrektora sportowego prokuratura pozbawiła czterech literek z nazwiska, dołożyła kropkę i przedstawiła zarzuty
- wobec nieobecności dyrektora sportowego wiceprezes mógłby pomóc przy transferach, ale jest na urlopie
- transfer Damiana Kądziora został odwołany
- poddany w wątpliwość został sens transferu Lennara Sowaha, skoro pozytywnie opiniował go zwolniony już trener Jacek Zieliński.
Kosztowali najwięcej
Nicklas Barkroth – 650 tys. euro (IFK Norrkoping – Lech Poznań)
Przynieśli największy zysk
Vanja Milinković-Savić – około 2,5 mln euro (Lechia Gdańsk ---> Torino)
Ryota Morioka – około 250-300 tys. euro (Śląsk Wrocław ---> Waasland-Beveren)
Ciekawostki transferowe
- W Koronie trenuje... syn właściciela, Fabian Burdenski. Obok wielu dziwnych ruchów tego klubu warto jednak pochwalić ten z Niką Kaczarawą, czyli reprezentantem Gruzji, który na Cyprze zdobył 16 bramek.
- Zagłębie podpisało umowy z Jakubem Świerczokiem, Bartoszem Kopaczem, Alanem Czerwińskim, Adamem Matuszczykiem oraz Bartłomiejem Pawłowskim. Dwaj ostatni mają za sobą bardzo trudny czas, toteż te ruchy należy zaliczyć do kategorii ryzykownych.
- Przynajmniej pięciu spadkowiczów obejrzymy w Ekstraklasie. Oprócz Michała Helika, Michała Koja oraz Jarosława Niezgody będą to również Grzegorz Piesio (Arka Gdynia) i Martin Konczkowski (Piast Gliwice). W kolejce do podpisów są jeszcze Bartosz Śpiączka czy Patryk Lipski.
- W poniedziałek Mateusz Zachara odbył trening z Wisłą Kraków, a już we wtorek złożył podpis pod umową z portugalską Tondelą. Klub z Reymonta nic na jego przenosinach nie zarobił, bo od 1 lipca i tak stałby się wolnym zawodnikiem.
- Do wzięcia od lipca mają być Erik Jendrisek i Hubert Wołąkiewicz. W Cracovii nie widzą dla nich miejsca. No chyba, że coś nagle się zmieni decyzją nowego trenera Michała Probierza.
- Legia pożegnała dotąd tylko Waleriego Kazaiszwiliego, który wrócił z wypożyczenia do Vitesse.
- Pierwszym transferem Termaliki okazał się Łukasz Piątek z Zagłębia. Klub z Niecieczy pożegnał z kolei aż ośmiu piłkarzy – ostatnio m.in. Krzysztofa Pilarza, Kornela Osyrę czy Wojciecha Kędziorę.
- Arce udało się zatrzymać Rafała Siemaszkę. Najskuteczniejszy napastnik podpisał kontrakt na dwa lata.
- Piłkarski koniec Dariusza Dudki w Lechu jest bliski. Piłkarz został właśnie przeniesiony rezerw.
Vanja Marković ma rozwiązać kontrakt z Koroną, bo na jego pozycję został sprowadzony Fabian Burdenski. (via @kasper_kc).— Piotr Borkowski (@BorkowskiPiotr) 20 czerwca 2017
Plotki transferowe – Islandczyk w Legii, Bednarek i Pazdan dadzą zarobić?
O krok od rekordu transferowego w historii Ekstraklasy. 5,25 mln euro za Adriana Mierzejewskiego (Polonia Warszawa – Trabzonspor) ma zdetronizować 6,5 mln euro, które Southampton zamierza przeznaczyć na Jana Bednarka – twierdzi Krzysztof Stanowski z weszlo.com. Pierwsza propozycja opiewała na 5 mln. Lech Poznań postanowił zagrać twardo i ją odrzucił. Opłacało się, bo teraz w grze jest dodatkowe 1,5 mln wraz z atrakcyjnymi bonusami.
Godnie zarobić ma nie tylko Lecha, ale i Legia. Według Piotra Koźmińskiego z "Super Expressu" Olympiakos Pireus zagiął parol na Michale Pazdanie. Klub z Grecji jest gotów aktywować klauzulę odstępnego, która wynosi 2,5 mln euro.
A skoro o Legii mowa, to nie sposób przejść obojętnie wobec środowych doniesień. Otóż agent wielokrotnego reprezentanta Arona Gunnarssona przyleciał do Warszawy, by negocjować transfer. Pomocnika wiąże jeszcze roczna umowa z Cardiff City (zespół Championship), dlatego Legia musiałaby zapłacić. Piłkarz wpisuje się jednak w jej filozofię na to okienko ("wzmocnienie, nie uzupełnienie składu"). W tercecie z Thibaultem Moulinem i Vadisem Odjidją-Ofoe wyglądałby naprawdę imponująco jak na polską Ekstraklasę.
Z innych plotek wynika, że Tomasz Kędziora może zostać sprzedany do Lazio za 2 mln euro, Bartosz Śpiączka zostanie wykupiony przez Jagiellonię, zaś pięciu zawodników na czele z Jakubem Koseckim zwiąże się umowami ze Śląskiem Wrocław.
Wreszcie Polak w Lazio? Corriere dello Sport pisze, ze transfer Kedziory jest blisko! Tare pertraktuje z Lechem pic.twitter.com/7h6nu4OKyh— Dominik Mucha (@DominikMucha) 22 czerwca 2017
TRWA PLEBISCYT GOL24.PL i NICE 1 LIGI
Wybierz Jedenastkę i Piłkarza Sezonu Nice 1 Ligi »
Wybierz Jedenastkę i Piłkarza Sezonu Nice 1 Ligi »
Pod Ostrzałem GOL24
WIĘCEJ odcinków Pod Ostrzałem GOL24;nf