menu

Transfery. Legia Warszawa straciła kapitana. Luquinhas został zawodnikiem New York Red Bulls

16 lutego 2022, 17:20 | Piotr Szymański

Transfery. W styczniu Luquinhas został kapitanem Legii Warszawa. Nie zdążył jednak rozegrać ani jednego oficjalnego meczu z opaską na ramieniu, bo właśnie pożegnał się z klubem. Brazylijczyk przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, gdzie będzie występował w New York Red Bulls (klub Patryka Klimali).

Luquinhas został zawodnikiem New York Red Bulls
Luquinhas został zawodnikiem New York Red Bulls
fot. New York Red Bulls

Luquinhas sprzedany do Stanów Zjednoczonych


Ogromne osłabienie Legii Warszawa na rundę wiosenną sezonu 2021/22. W klubem właśnie pożegnał się jeden z liderów zespołu - Luquinhas. 25-latek dostał ofertę nie do odrzucenia z klubu MLS - New York Red Bulls, gdzie dostał trzyletni, gwiazdorski kontrakt z opcją przedłużenia. Będzie graczem zgłoszonym jako tzw. Designated Player, czyli z umową przekraczającą salary cap (4,9 mln dolarów w 2021 roku). Każda z drużyn MLS może zatrudnić maksymalnie trzy takie gwiazdy. Legia zarobi na transferze ok. 3,18 mln euro (wg serwisu Transfermarkt).

[twitter]https://twitter.com/NewYorkRedBulls/status/1493978637376233472[/twitter]

Luquinhas występował w Legii przez 2,5 roku. Pomógł wyraźnie w wywalczeniu dwóch tytułów mistrzowskich. Był najczęściej faulowanym zawodnikiem w PKO Ekstraklasie. Jesienią zawodził, podobnie jak większość kolegów. W 31 meczach na wszystkich frontach zdobył 3 bramki i zanotował 1 asystę.

Łącznie dla Wojskowych rozegrał 110 spotkań, w których 12 razy wpisywał się na listę strzelców i zapisał 18 asyst.

[twitter]https://twitter.com/LegiaWarszawa/status/1494027518063611913[/twitter]

Luquinhas pobity i mianowany kapitanem


Przypomnijmy, że Luquinhas był jednym z piłkarzy, którego w autokarze wracającym z wyjazdu do Płock zaatakowali kibole Legii Warszawa. To było w grudniu ubiegłego roku. Brazylijski piłkarz miał siedzieć na samym przodzie pojazdu, gdy wchodzili do niego ubrani w kominiarki napastnicy. Początkowe plotki szybko potwierdziła żona zawodnika, która zamieściła krótki wpis na Twitterze. "Nigdy nie wybaczę tego, co zrobili mojemu mężowi" - napisała Jessica Vidal, a wpis błyskawicznie zniknął z sieci.

Mimo nieprzyjemnego zdarzenia, Luquinhas szybko podjął decyzję o pozostaniu w warszawskim klubie. Jego postawę docenił nowy-stary trener Aleksandar Vuković, który w połowie stycznia mianował go kapitanem Legii. - To zmiana przemyślenia - Luquinhas będzie kapitanem na tę rundę. Jestem świadomy, że ma oferty z wielu klubów. Wiadomo, że liderzy, których mamy: Artur Jędrzejczyk, Artur Boruc i Mateusz Wieteska pozostaną nimi, jeśli chodzi o budowę szatni i sposób funkcjonowania drużyny. To gest, z którego ma pójść sygnał, jak doceniamy ludzi, którzy na to zasługują - przyznał Serb.

TRANSFERY w GOL24


Więcej o TRANSFERACH - wypożyczenia, transfery definitywne, testy, wolni agenci, spekulacje


Polecamy