Transfer Fabregasa utknął w martwym punkcie
Dyrektor sportowy Barcelony – Andoni Zubizarreta stwierdził, że o sprawie transferu Cesca Fabregasa na Camp Nou nie może powiedzieć nic nowego. Zaprzeczył jakoby Arsenal przychylnie odniósł się do wysyłanych ofert.
Pomocnik reprezentacji stale łączony jest z przejściem do swojego macierzystego klubu, który zdecydował się opuścić w wieku 16 lat. Latem ubiegłego roku do klubu z Londynu trafiły dwie oferty z Barcelony, ale obie zostały odrzucone.
Póki co 24-latek pozostaje w swoim obecnym klubie, ale prezes Katalończyków Sandro Rosell nie składa broni i zarazem apeluje, iż w ciągu ostatnich 12 miesięcy wartość Fabregasa zmalała i nie zamierza za niego przepłacić.
Kolejne plotki transferowe trafiły do opinii publicznej po tym jak zainteresowanie pozyskaniem pomocnika wyraził największy rywal Barcelony – Real Madryt. Królewscy zamierzają nie spuszczać z tonu i chcą nadal wzmacniać swój skład gwiazd.
Zubizarreta apeluje o zachowanie umiaru w obecnej sytuacji i stwierdza, że Blaugrana nadal jest zainteresowana pozyskaniem swojego wychowanka.
- Nic nie uległo zmianie. W tej sytuacji musimy zachować spokój. Wszystko musi zakończyć się w ten sposób, aby każdy był zadowolony – powiedział dyrektor sportowy Barcelony.
Tymczasem na Camp Nou sprowadzono wschodzącą gwiazdę hiszpańskiej piłki – Kiko Femenia. 20-letni pomocnik został wykupiony z Hercules za 2 miliony euro i póki co będzie występował w Barcelonie B, aby nabrać ogrania przed przystąpieniem do walki o miejsce w wyjściowej jedenastce pierwszej drużyny. – Ten transfer otwiera przede mną wiele nowych możliwości – powiedział młody talent w wypowiedzi udzielonej zaraz po przybyciu do Barcelony.
Źródło: SkySports.com