Trałka: Ten remis traktujemy jak przegrany mecz
Remis z wiceliderem to za mało dla kapitana Lecha. Szczególnie, gdy jego zespól prowadził już dwoma golami.
fot. Waldemar Wylegalski/Polska Press
Łukasz Trałka, podobnie jak i trener Jan Urban, jest niepocieszony z końcowego rezultatu. - Jesteśmy wkurzeni po tym meczu. Co można więcej powiedzieć. Ten remis traktujemy jako przegrany mecz.
Co zawiodło w drugiej połowie? - Kilka razy nie zdołaliśmy przeciąć ich podania, przez co Piast miał nad nami w tej części przewagę. Szkoda zwłaszcza bramki na 2:1, wtedy uwierzyli oni w siebie, że mogą coś jeszcze ugrać. To był chyba najważniejszy moment w spotkaniu. Dwa, trzy razy podeszliśmy zbyt wysokim pressingiem i Piast miał przewagę w środku. Gliwiczanie często zmienią ustawienie w czasie spotkania i grają na trójkę z tyłu. Wiedzieliśmy o tym, mieliśmy na ten temat odprawę, ale wiedzieć a wykonać to jest różnica.
O tym, że Lech tylko zremisował z Piastem, zadecydowała druga połowa. - My wyszliśmy na drugą połowę z myślą, że wygramy ten mecz. Nie mam pojęcia czemu spotkanie tak się potoczyło. Mieliśmy kilka dobrych sytuacji np. strzał Karola, ale 100% bramkowych okazji jednak nie mieliśmy.
Mecz z Piastem miał być decydujący dla Kolejorza. Teraz kluczowe będzie jednak spotkanie z Pogonią. - Po meczu w Warszawie kluczowym spotkaniem był Piast Gliwice. Wiemy, że jest coraz mniej meczów. Remisy nic nam nie dają, my musimy grać o zwycięstwa.
Musimy zagrać dobrze cały mecz, bo w Łęcznej, w Warszawie czy z Piastem zagraliśmy dobre pierwsze części spotkania, a potem traciliśmy bramki.
Czy Lecha stać jeszcze na wywalczenie w lidze miejsca, premiowanego europejskimi pucharami? - Nie wiem, jakie miejsce do zdobycia jest dla nas realne. Trudno powiedzieć, co dalej się wydarzy. My chcemy zająć taką lokatę, która da nam grę w Lidze Europy. Już parę tygodni temu mówiło się, że nie mamy szans na grę w pucharach. Później wygraliśmy spotkanie. Przegraliśmy z Piastem, ale jeśli z kolei wygramy z Pogonią to nadzieje na europejskie puchary wrócą. Gramy z meczu na mecz i musimy każde spotkanie wygrywać - podsumowuje sytuacje swojej drużyny Łukasz Trałka.
Więcej o 32. KOLEJCE EKSTRAKLASY