menu

Tottenham - Sunderland LIVE! Czy goście sprawią niespodziankę?

7 kwietnia 2014, 15:02 | Michał Kozera

Już dzisiaj wieczorem zobaczymy mecz wieńczący 33. kolejkę Premier League. Na White Hart Lane, Tottenham podejmie Sunderland w walce o niezwykle ważne dla obu drużyn trzy punkty. „Koguty” mierzą w europejskie puchary, natomiast goście muszą zacząć znów gromadzić punkty, jeżeli chcą opuścić ostatnie miejsce w tabeli.

Tottenham zagra u siebie z Sunderlandem
Tottenham zagra u siebie z Sunderlandem
fot. Wikimedia Commons

Dla drużyny z Sunderlandu skończył się świetny okres, gdy drużynie udało się wyjść ze strefy spadkowej i na chwilę poczuć, że może wszystko. Gdy „Czarne Koty” były na fali, zawędrowały w lidze aż na 14. miejsce, a w międzyczasie pokonały Manchester United w pucharze Capital One. Później przyszedł regres i seria porażek, która ciągnie się do dziś. Czy jest szansa na przełamanie?

Forma Tottenhamu również jest daleka od ideału, głównie z powodu licznie przytrafiających się ostatnio porażek. „Koguty” nie miały łatwego terminarza – pojedynki z Chelsea, Arsenalem i Liverpoolem ostatecznie drużyna Tima Sherwooda kończyła pod kreską, odbijając sobie wyniki ze słabszymi rywalami. Inna sprawa, że i wówczas ciężko mówić o gładkich zwycięstwach. Wygrać udało się z Southampton (3:2) oraz Cardiff (1:0), jednak co najbardziej interesujące, Spurs w ostatnich meczach z drużynami pierwszej czwórki nie wbiło ani jednej bramki, samym tracąc ich 9(!), co dość mocno świadczy o drużynie.

Kiepska defensywa i ofensywa, która potrzebuje mało wymagającego rywala, przeciwko ekipie, która powinna być wyjątkowo zmotywowana do zwycięstwa. Sunderland robi co może, by nawet w przegranych spotkaniach pozostawić rywala ze straconą bramką i niewykluczone, że tak będzie i tym razem. Stawka jest duża, bo sezon zbliża się ku końcowi, a pozycje obu zespołów dalekie są od zakładanych celów. Wygrana dałaby gościom 18. pozycję oraz 4 oczka straty do niezagrożonej spadkiem pozycji, natomiast gospodarze muszą odnieść u siebie triumf, by wyprzedzić Manchester United i mieć chociaż cień nadziei na premiowaną europejskimi rozgrywkami pozycję.