Tottenham - Chelsea LIVE! Derby Londynu hitem kolejki w Premier League
Niesamowite zwroty akcji, doskonałe widowiska toczone w szybkim tempie - tak można opisać tegoroczne szlagierowe spotkania w Premier League. Nic nie wskazuje na to, by w przypadku pojedynku Tottenhamu z Chelsea miało zabraknąć podobnych emocji. Relacja NA ŻYWO od 21 w Ekstraklasa.net!
Tottenham Hotspur - Chelsea Londyn - relacja NA ŻYWO od 21 w Ekstraklasa.net!
Mecz na White Hart Lane ma duże znaczenie dla układu tabeli. Być może pokaże, kto z peletonu londyńskich drużyn wysunie się na czoło i rozpocznie próbę pogoni za duetem z Manchesteru. Drużyna Kogutów ma znakomity bilans ostatnich spotkań ligowych - w sześciu meczach zdobyła piętnaście punktów i zadomowiła się na trzecim miejscu w tabeli. Chelsea, pomimo tylko nieznacznie gorszej zdobyczy punktowej (trzynaście punktów w sześciu kolejnych starciach), prezentuje się o wiele bardziej chimerycznie. Po koncertowych partiach z Valencią w LM i liderem z Manchesteru, klub ze Stamford Bridge męczył się niemiłosiernie w ostatniej kolejce z przeciętnym Wigan.
Gospodarze przystąpią do meczu osłabieni brakiem ponaddźwiękowego skrzydłowego Aarona Lennona, a także środkowego obrońcy Michaela Dawsona. Do gry nie jest także zdolny długoterminowo kontuzjowany Ledley King. Trenera Redknappa cieszy powrót do składu Defoe i Bale'a, którzy odpoczywali w ostatnim ligowym meczu ze Stoke. W Chelsea zabraknie prawdopodobnie Brazylijczyków - Luiza i Ramiresa oraz Michaela Essiena, który do gry powinien powrócić w styczniu.
W drużynie Spurs wystąpi zawodnik, dla którego mecz z sąsiadem zza między będzie szczególnie ważny. To Luka Modrić, niskogabarytowy lider linii pomocy, który w okresie letnim dość często pojawiał się w marzeniach sennych Romana Abramowicza. W kuluarach mówiło się o odrzuceniu przez prezesa The Spurs, Daniela Levy'ego, nawet 50-milionowej propozycji wyrażonej w euro. W końcu Niebiescy zdecydowali się zatrudnić Juana Matę, dzięki czemu Premier League zyskała kolejnego maestro środka pola. Właśnie pojedynek między tymi dwoma graczami na niekonwencjonalne zagrania i dyrygowanie ofensywnymi poczynaniami, może być ozdobą meczu.
Ewentualne trzy punkty silnie umocnią Tottenham na podium Premier League. Przewaga nad Niebieskimi i sąsiadem z północnego Londynu - Arsenalem wzrosłaby aż do pięciu punktów i w perspektywie zaległego meczu można by mówić o poważnym kandydacie do Top Four. Te kalkulacje nie są pozbawione sensu, jeżeli spojrzymy na historię zmagań obydwu ekip na White Hart Lane. To bardzo niegościnny teren dla Chelsea, która nie wygrała tam od pięciu spotkań.
Solidnych argumentów nie brakuje również po stronie Chelsea. Dwie kolejki temu klub z niebieskiej części Londynu przełamał serię meczów bez porażki Manchesteru City w lidze i zniweczył ich marzenia o powtórzeniu wyczynu The Invincibles z sezonu 2003/2004. Niezwykle ważne role w zespole odgrywają młodzi zawodnicy, którzy dołączyli do kadry przed rozpoczęciem tego sezonu. Oriol Romeu, pozyskany z Barcelony B, wyrasta na czołowego defensywnego pomocnika w lidze, a Daniel Sturridge jest lekarstwem na niemoc strzelecką Torresa i pozasportowe zawirowania wokół Didiera Drogby. Dodatkowo po awansie do fazy pucharowej LM i progresie wyników w lidze, wzrosły akcje Andre Villasa-Boasa, który nareszcie może rozpakować wszystkie walizki i skupić się wyłącznie na pracy z zespołem.
Tegoroczne szlagiery w Premier League to niezapomniane widowiska. Hokejowe wyniki i triumf radosnej piłki nad wyrachowaniem taktycznym doprowadzały do szewskiej pasji trenerów, za to na pewno cieszyły oczy entuzjastów ofensywnej piłki. Czy derbowy pojedynek w Londynie wpisze się w ten schemat i znów niektórzy kibice będą narzekać na zbytnią intensywność ruchów skrętnych szyi?
Więcej informacji o LIGACH ZAGRANICZNYCH znajdziesz w dziale specjalnym!