menu

Fiorentina - Torino LIVE! Glik i spółka poszukają punktów we Florencji

28 września 2014, 10:58 | Sebastian Chmielak

Rozgrywki Serie A rozpoczęły się na dobre, w jednym z niedzielnych spotkań Fiorentina podejmie na własnym obiekcie Torino. Podopieczni Vincenzo Montelli w tym sezonie nie wygrali jeszcze spotkania jako gospodarz, a na dodatek strzelili zaledwie jednego gola. Dobrze ostatnio dysponowane Torino przyjedzie do Florencji sprawić niespodziankę.

Viola sezon 2014/15 rozpoczęła od porażki w Rzymie z AS Romą (0:2). Od tamtej pory Fiorentina nie straciła bramki w trzech kolejnych spotkaniach. Podopieczni Vincenzo Montelli dwukrotnie zremisowali bezbramkowo z Genoą i Sassuolo oraz pokonali 1:0 Atalantę Bergamo po bramce Jasmina Kurticia. Warto zauważyć, że Fiorentina w czterech meczach strzeliła zaledwie jedną bramkę, co nie świadczy zbyt dobrze o postawie napastników drużyny z Florencji. Obecnie Viola z dorobkiem 5 punktów zajmuje 9. miejsce w ligowej tabeli.

Torino natomiast sezon rozpoczęło od bezbramkowego remisu na własnym stadionie z Interem Mediolan. Potem podopieczni Giampero Ventury doznali dwóch porażek: 0:2 z Sampdorią Genua oraz 0:1 z Hellas Verona. W ostatniej kolejce Torino pokonało Cagliari 2:1, a dla turyczyńków bramki strzelili Kamil Glik oraz Fabio Quagliarella.
Drużyna, której kapitanem jest Polak, zajmuje 12. pozycję w Serie A wspólnie z Atalantą Bergamo.

Spotkania pomiędzy Fiorentiną i Torino są bardzo zacięte. W poprzednim sezonie Serie A, zarówno na Stadio Artemio Franchi jak i na Stadio Olimpico, zanotowano remisy. W Turynie mecz zakończył się bez bramek, a we Florencji padł wynik 2:2. Dla Fiorentiny trafił Giuseppe Rossi oraz Ante Rebić, a dla podopiecznych Ventury: Marcelo Larrondo oraz Jasmin Kurtić.

Dla Kurticia będzie to bardzo ważne spotkanie, ponieważ Słoweniec sezon temu bronił barw turyńskiego zespołu, a obecnie jest zawodnikiem klubu z Florencji. Zatem będzie miał okazję spotkać na boisku swoich byłych kolegów.

Dodatkowym smaczkiem rywalizacji obydwu zespołów jest udział zarówno Violi jak i Toro w rozgrywkach fazy grupowej Ligi Europy. W pierwszym spotkaniu podopieczni Ventury zremisowali bezbramkowo w Brugii z Club Brugge. W najbliższy czwartek zmierzą się na własnym obiekcie z FC Kopenhaga.

Fiorentina natomiast fazę grupową rozpoczęła od przekonującego zwycięstwa 3:0 nad francuskim Guingamp. Na listę strzelców wpisali się Juan Vargas, Juan Cuadrado, Federico Bernardeschi, a więc piłkarze, którym sztuka strzelenia bramki w lidze jeszcze się nie udała. W drugiej serii spotkań Viola uda się do Mińska na mecz z Dinamem.

Niedzielny mecz pomiędzy Fiorentiną i Torino zapowiada się ciekawie. Spotkania obydwu zespołów są bardzo zacięte i wyrównane. Lekkim faworytem wydaje się być ekipa Montelli, jednak jak na razie nie moc strzelecka piłkarzy Violi przeszkadza w zdobywaniu kompletu punktów.

Początek meczu o godzinie 15 na Stadio Artemio Franchi.


Polecamy