TOP 10 najwyższych frekwencji w sezonie 2014/15 T-Mobile Ekstraklasy
Po trzy mecze w Poznaniu, Warszawie i Gdańsku oraz jedno spotkanie w Krakowie znalazły się w czołowej dziesiątce meczowych frekwencji w sezonie 2014/15 T-Mobile Ekstraklasy. Przekonajcie się, które pojedynki zgromadziły w minionych rozgrywkach najwięcej widzów.
fot. GRZEGORZ DEMBINSKI/POLSKA PRESS
10. Lechia Gdańsk - Legia Warszawa 0:0 (36. kolejka, 3 czerwca) - 24 678 widzów
Drugi mecz w Gdańsku pomiędzy Lechią a Legią był bardzo ważny dla obu drużyn. Niespełna 25 tysięcy kibiców zobaczyło bezbramkowy remis, który ograniczył szanse warszawian na obronę tytułu mistrzowskiego do minimum, podczas gdy Lechia pożegnała się marzeniami o grze w europejskich pucharach.
9. Legia Warszawa - Lech Poznań 1:2 (31. kolejka, 9 maja) - 25 037 widzów
Dopiero na dziewiątym miejscu znalazł się 'mecz o mistrzostwo Polski'. Po tym, jak tydzień wcześniej wypełnił się Stadion Narodowy na finale Pucharu Polski z udziałem obu drużyn, frekwencja przy Łazienkowskiej nie powaliła na kolana. Podobnie zresztą jak gra ekipy Henninga Berga, która przegrała 1:2, co rozpoczęło marsz Kolejorza po tytuł.
8. Lechia Gdańsk - Lech Poznań 1:2 (4. kolejka, 10 sierpnia) - 25 529 widzów
Jedyny jesienny mecz Lechii w tym zestawieniu, gdy jeszcze kibice biało-zielonych wierzyli w tej rundzie w walkę o europejskie puchary. Był to też ostatni mecz Mariusza Rumaka w roli trenera Lecha Poznań. Mecz udany, bo po emocjonującym spotkaniu i dwóch bramkach Łukasza Teodorczyka w końcówce Kolejorz zwyciężył 2:1.
7. Legia Warszawa - Lech Poznań 2:2 (10. kolejka, 27 września) - 25 934 widzów
Jesienne starcie dwóch gigantów naszej ligi w Warszawie także nie ściągnęło na trybuny kompletu widzów. Już we wrześniu Lech był bliski zwycięstwa przy Łazienkowskiej, ale w końcówce stracił dwubramkową przewagę i zremisował tylko 2:2. Po końcowym rozstrzygnięciu Ekstraklasy trzeba przyznać, że Kolejorz potrafił wyciągnąć wnioski z tego spotkania.
6. Legia Warszawa - Wisła Kraków 2:2 (24. kolejka, 15 marca) - 26 527 widzów
Ostatni raz Łazienkowska w naszej czołowej dziesiątce i maksymalna frekwencja Legii w minionym sezonie, daleka od idealnej. Kolejnego hitu przed własną publicznością Legia znowu nie potrafiła wygrać i raz jeszcze uratowała remis 2:2 w jego ostatnich minutach.
5. Lech Poznań - Pogoń Szczecin 1:0 (35. kolejka, 31 maja) - 27 538 widzów
Pierwsze ze spotkań w tym zestawieniu, w którym nie przeciwnik, ale etap sezonu i okoliczności w danej chwili ściągnął na trybuny tłumy. Ostatniego dnia maja Lech w obecności ponad 27 tysięcy kibiców wykonał jeden z ostatnich kroków do zdobycia mistrzostwa Polski, zwyciężając skromnie Pogoń 1:0 po 'złotej' bramce Karola Linettego.
4. Wisła Kraków - Legia Warszawa 0:3 (9. kolejka, 21 września) - 31 289 widzów
Grono meczów, które odbywały się w obecności ponad 30 tysięcy kibiców, rozpoczynamy niespodziewanie w Krakowie. Wisła przez cały sezon miała ogromne problemy z frekwencją, ale akurat na starcie z odwiecznym rywalem Legią fani Białej Gwiazdy w pełni dopisali. Nie dopisali za to piłkarze, którzy przegrali 0:3, choć trzeba uczciwie przyznać, że pierwszy gol dla warszawian padł wówczas z wyraźnego spalonego.
3. Lechia Gdańsk - Legia Warszawa 1:0 (27. kolejka, 11 kwietnia) - 36 500 widzów
Pełna gdańska PGE Arena? To nie zdarza się często, ale gdy do Trójmiasta przyjechała Legia, gdańszczanie w komplecie wypełnili jedną z aren Euro 2012. Oprawa z okazji 70-lecia klubu i skromne, ale jakże cenne zwycięstwo 1:0 po bramce Makuszewskiego sprawiły, że gdańskie święto futbolu okazało się wielkim sukcesem.
2. Lech Poznań - Legia Warszawa 2:1 (25. kolejka, 22 marca) - 41 545 widzów
Dwie największe frekwencje w tym sezonie miały miejsce jednak na obiekcie mistrza Polski. Chyba żadnym zaskoczeniem jest to, że jedna z nich była udziałem świętej wojny na linii Poznań - Warszawa. Tym razem, przy praktycznie komplecie publiczności, Lech pokonał Legię 2:1.
1. Lech Poznań - Wisła Kraków 0:0 (37. kolejka, 7 czerwca) - 41 556 widzów
Ostatnia kolejka, jeden malutki kroczek od tytułu. Jeśli coś takiego nie mobilizuje kibiców do przyjścia na stadion, to co jest w stanie to zrobić? Choćby dlatego trudno się dziwić, że bilety na starcie z Wisłą rozeszły się w Poznaniu błyskawicznie i rzutem na taśmę został tam ustanowiony frekwencyjny rekord tego sezonu w Ekstraklasie. 41,5 tysiąca widzów - to robi wrażenie, podobnie zresztą, jak późniejsza wielka feta mistrzowska na poznańskim rynku.