TOP 10 najbardziej szokujących El Clasico [WIDEO]
W sobotę o godzinie 20:30 rozpocznie się najbardziej gorący z wszystkich europejskich klasyków. Atmosfera przed pojedynkiem Barcelony z Realem Madryt jest za każdym razem tak wysoka, że kibice na samą myśl o El Clasico dostają gęsiej skórki. Piłkarze również czasem dają się ponieść emocjom, co sprawiało, ze Gran Derbi stawało się czasem szokującym widowiskiem. I właśnie taki ranking postanowiliśmy wam zaprezentować przed sobotnim hitem. Przed Wami 10 najbardziej szokujących pojedynków Realu z Barceloną z ostatnich lat.
10. 20.04.2011 Real Madryt − FC Barcelona 1:0
W czasach, kiedy Barcelona wygrywała z Realem Madryt niemal za każdym razem, fani "Królewskich" mogli nabawić się potężnych kompleksów. Na szczęście w kwietniu 2011 roku w finale Copa del Rey madrytczykom udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Stało się to po niezwykle wyczerpującym meczu, w którym do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka. Decydującą bramkę strzelił w 103. minucie Cristiano Ronaldo.
9. 21.04.2012 FC Barcelona − Real Madryt 1:2
Rok później Real doczekał się upragnionego zwycięstwa w lidze. Stało się tak po fantastycznym meczu, w którym ponownie sprawy w swoje ręce wziął Cristiano Ronaldo. Oprócz zwycięstwa "Królewskich" do legendy przeszła też reakcja Portugalczyka po strzeleniu gola. CR7 zrobił taki gest, jakby chciał powiedzieć "panuje nad wszystkim, możecie być spokojni"
8. 7.10.2012 Real Madryt - FC Barcelona 2:2
W kolejnym meczu mieliśmy do czynienia z teatrem dwóch aktorów - Cristiano Ronaldo i Messiego. Obaj piłkarze podzielili się łupem bramkowym, dwukrotnie trafiając do bramki rywala. Szczególnie wyjątkowy był strzał Argentyńczyka z rzutu wolnego, po którym piłka "zerwała pajęczynę".
7. 10.02.2007 FC Barcelona − Real Madryt 3:3
Drżyj Europo - Leo Messi nadchodzi. Tak w największym skrócie można podsumować ten występ. 20-letni Argentyńczyk popisał się hattrickiem, ale Ruud van Nistelrooy nie chciał być gorszy i także strzelił w tym spotkaniu trzy bramki.
6.28.11.2011 Real Madryt − FC Barcelona 0:2
Ten mecz przeszedł do historii nie ze względu na wspaniałą grę piłkarzy obu drużyn, lecz z powodu brutalnego faulu Pepe oraz talentu aktorskiego (albo raczej jego braku) Sergio Busquetsa. A wszystko przez to, że Jose Mourinho napompował balonik do takiego stopnia, że zawodnicy Realu chcieli zrobić wszystko, łącznie z gryzieniem i wbijaniem widelca w oko, żeby nie dopuścić do wygranej Barcelony. Nie udało się. Porażka 0:2 oznaczała, że Mou musiał odłożyć marzenia o triumfie w Lidze Mistrzów do kolejnego sezonu.
5. 19.11.2005 Real Madryt - FC Barcelona 0:3
David Beckham, Zinedine Zidane, Figo, Ronaldo, Roberto Carlos... Oni też nie potrafili zatrzymać rozpędzonej Barcelony. A stało się tak dlatego, że w ekipie Franka Rijkaarda był jeden genialny zawodnik, który akurat miał swój wielki dzień. Chodzi o Ronaldinho, który strzelał, podawał i popisał się fantastycznymi sztuczkami technicznymi. Nic dziwnego, że po meczu nawet fani Realu nagrodzili go oklaskami na stojąco.
4. 7.05.2008 Real Madryt - FC Barcelona 4:1
Real też miał swoje dni chwały w ostatnim dziesięcioleciu. Takim dniem był 7. maj 2008 roku. Wówczas "Królewscy" z takimi asami jak Raul czy Robben upokorzyli Katalończyków, wygrywając 4:1. Jednak naprawdę szokujące dla piłkarzy Barcelony było coś innego. Ekipa Franka Rijkaarda musiała po meczu utworzyć szpaler dla świeżo koronowanego mistrza Hiszpanii.
3. 2014 Real Madryt - FC Barcelona 3:4
To był mecz, jaki ogląda się raz na kilka lat. Fantastyczne tempo, niesamowite emocje i siedem bramek. Do tego należy jeszcze dodać kontrowersje, które towarzyszyły zmaganiom piłkarzy od pierwszej minuty i nie umilkły nawet przed kolejnym Gran Derbi. A co zadecydowało o rozstrzygnięciu? To co zwykle - geniusz Leo Messiego, który po raz drugi w historii strzelił trzy bramki w El Clasico.
2. 29.11.2010 FC Barcelona - Real Madryt 5:0
W rankingu najbardziej szokujących Gran Derbi, chyba zawsze będzie się znajdował mecz z 2010 roku. To było pierwsze "El Clasico", w którym Real prowadził Jose Mourinho. Portugalczyk miał ogromny apetyt by upokorzyć klub, w którym wcześniej pracował i który nie zdecydował się go ponownie zatrudnić po odejściu Franka Rijkaarda. Mou dostał jednak nauczkę, której nigdy nie zapomni. Barcelona strzeliła w tym meczu pięć bramek, nie tracąc przy tym żadnej.
1.02.05.09 Real Madryt - FC Barcelona 2:6
Jednak w XXI wieku był taki mecz, który zaszokował jeszcze bardziej. Kibice nie doznaliby większego szoku nawet dyby ktoś na Santiago Bernabeu wylądowali kosmici i zaczęli tańczyć "Gangam style". Real Madryt w 2009 roku na własnym boisku został totalnie upokorzony, choć przecież po golu Higuaina prowadził 1:0. Potem jednak zespół prowadzony przez Josepa Guardiolę zaczął prawdziwy koncert, który ostatecznie zakończył się zwycięstwem gości 6:2.