Tomasz Tułacz, trener Puszczy: Ten wynik daje nam pewien spokój
- Tę zdobycz punktową, którą, będąc beniaminkiem, mamy po sześciu meczach, trzeba ocenić pozytywnie - stwierdził trener Puszczy Tomasz Tułacz. Po pokonaniu Wigier Suwałki 2:1 niepołomicki zespół ma w dorobku 10 "oczek".
fot.
- Są takie mecze, w których nie wszystko się układa, nie wszystko wychodzi tak, jak chcemy i ten właśnie taki był, bardzo trudny. Drużyna przeciwna walczyła, postawiła nam bardzo wysoko poprzeczkę w wielu elementach piłkarskiego rzemiosła. Bardzo sobie cenimy to zwycięstwo - podkreślił Tułacz po sobotnim spotkaniu.
Nawiązał do poprzedniego, środowego meczu z Zagłębiem Sosnowiec, w którym jego zespół od 47 minuty grał w osłabieniu, po czerwonej kartce Longinusa Uwakwe. Niepołomiczanie atakowali tam, starając się odrobić jednobramkową stratę (co ostatecznie im się nie udało).
- Trzy dni temu w Sosnowcu mieliśmy duży niedosyt, bo nie do końca zasłużyliśmy na porażkę. Zespół grał w dziesiątkę przez całą drugą połowę i dzisiaj chyba było to widać. Odbiło się to na nas, nie funkcjonowaliśmy motorycznie tak, jak sobie zakładamy. I były momenty, w których byliśmy niedokładni, myślę, że właśnie przez te cechy fizyczne - analizował trener Puszczy potyczkę z Wigrami.
"Żubry" następny mecz I-ligowy rozegrają dopiero 8 września (z Chrobrym Głogów). Spotkanie najbliższej kolejki, ze Stalą Mielec, przełożono bowiem na 13 września. Powód? Powołanie do reprezentacji Polski do lat 20 bramkarzy obu zespołów. W przypadku Puszczy tym wyróżnionym jest Marcin Staniszewski.
- Przed nami dwa tygodnie przerwy, myślę, ze spokojnie popracujemy. Ten wynik daje nam pewien spokój, ale w dalszym ciągu wiemy, na czym musimy się skupić w swojej pracy - podkreślił Tułacz.
Poinformował też, że w sobotę 2 września Puszcza rozegra w Niecieczy sparing z Bruk-Betem Termalicą.