Tomasz Kafarski: Nie mam najlepszego humoru
Piłkarze Druteksu-Bytovii zremisowali w derbach Pomorza z Chojniczanką 1:1. Po meczu trener gospodarzy Tomasz Kafarski nie był w najlepszym humorze.
fot. Tomasz Bołt/Polska Press
Trudno się jednak temu dziwić. Bytowianie do 70. minuty meczu prowadzili z rywalem 1:0 i mieli optyczną przewagę na boisku. Drugiej bramki strzelić jednak nie zdołali, za co zostali po prostu skarceni.
- Nie mam najlepszego humoru, bo straciliśmy dwa punkty. Nie przypominam sobie, żebyśmy w tej rundzie grali tak w piłkę i byśmy mieli aż taką przewagę na boisku. Mieliśmy wiele piłek, które mogły skończyć mecz.
Chojniczanka wykorzystała moment nieuwagi i po stałym fragmencie gry wyrównała. My nie mieliśmy za dużo naboi. Martwi to, że mecz, który był ewidentnie do wygrania to my go remisujemy - mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Tomasz Kafarski.
Faktycznie, gospodarze sami są sobie winni, bo Chojniczanka po prostu wykorzystała fakt, że bytowianie nie potrafią skutecznie wykończyć akcji.
- Wynik 1:0, to zawsze jest taki wynik, po którym jest gra jest otwarta i przeciwnik cały czas walczy i w każdej chwili jest w stanie wyrównać. My nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu. Kibicom którzy byli źli po zakończeniu meczu, możemy co najwyżej życzyć wesołych świąt i smacznego jajka - dodał trener Kafarski.
Teraz bytowian czeka wyjazd do Ząbek. Mecz z Dolcanem zaplanowany został na sobotę, 2 kwietnia.