Trener ŁKS Kazimierz Moskal: Bardzo chcieliśmy wygrać i to się udało!
Trenerzy o meczu ŁKS - Chojniczanka (2:0)
fot.
Kazimierz Moskal: - Wydawało się, że jest to mecz o nic, ale my go bardzo chcieliśmy wygrać. Dla tych wszystkich ludzi, którzy nas mocno wspierali, chcieliśmy walczyć o zwycięstwo i to się udało. Fajne jest też to, że po raz kolejny udało się nam zagrać na zero z tyłu. To cieszy. Awans nie zmienił niczego w naszym treningach. Pracowaliśmy jak zwykle, nad jak najlepszym przygotowaniem się do spotkania i to zaprocentowało. Nie chcieliśmy, żeby nam ktoś potem zarzucał jakieś sportowe rozluźnienie po wywalczeniu awansu. Mieliśmy grać swoje. Tak się stało i to bardzo cieszy. Nie zapytałem Łukasza Piątka czy to był jego najładnieszy gol w karierze, ale dobrze, że nikt nie krzyczał, żeby nie strzelał z lewej nogi! Adrian Klimczak miał problemy zdrowotone, nie trenował cały tydzień, wystąpił Kamil Rozmus i grał skutecznie. Chceiliśmy też dać pograć Piotkowi Pyrdołowi, a dać trochę odpocząć Patrykowi Bryle
Maciej Bartoszek: - W pierwszej połowie wypracowaliśmy sobie kilka ciekawych sytuacji, po których na takim terenie z takim przeciwnikiem trzeba strzelać bramki. ŁKS wygrał jednak to spotkanie zasłużenie. Mecz rozpoczął się dla nas niefortunnie, bo już w pierwszych minutach straciliśmy bramkę. Potem dążyliśmy do wyrównania i mieliśmy kilka okazji do tego, żeby to się nam udało. Chciałbym także pogratulować ŁKS awansu do ekstraklasy i życzyć powodzenia.
Chciałbym zaznaczyć, że w tym meczu zadebiutował w bramce Grzegorz Wnuk. Myślę, że pomimo tych dwóch straconych goli jego występ można ocenić za udany. Cieszę się, że w końcówce mogłem wprowadzić 17-latka Krystiana Wachowiaka, który ciekawie się zaprezentował, a gra w takich spotkaniach na pewno zaprocentuje dla niego na przyszłość.