Fryc dla Ekstraklasa.net: Najważniejsze jest zero z tyłu
- W każdym meczu ważne jest granie na zero z tyłu. Jak się nie strzeli z przodu, ale nie straci w tyle, to zawsze jest remis, a nie porażka. Trenujemy bardzo ciężko grę w defensywie i przynosi to efekty - mówi Patryk Fryc, obrońca Termaliki.
fot. Małgorzata Dorosz
Kolejny mecz bez straty gola w meczu u siebie, w jakim stopniu dla ciebie, jako dla obrońcy, jest to ważne?
W każdym meczu ważne jest granie na zero z tyłu. Jak się nie strzeli z przodu, ale nie straci w tyle, to zawsze jest remis, a nie porażka. Trenujemy bardzo ciężko grę w defensywie i przynosi to efekty.
W pierwszej połowie częściej brałeś udział w grze ofensywnej, stwarzałeś przewagę i groźnie dośrodkowywałeś. W drugiej połowie, przy stanie 2:0, już nie byłeś taki aktywny. Zalecenia trenera?
Nie, zawsze mi trener mówi, że najważniejsze jest zero z tyłu. Z przodu mamy bardzo dobrych zawodników i strzelili oni bramkę.
Zatem zabrakło sił czy sam uznałeś, że nie jesteś potrzebny w przodzie tak, jak w pierwszej połowie?
Wtedy, kiedy trzeba, to muszę się podłączyć, ale wiadomo, że nie da się biegać 90 minut do przodu. Najważniejsze, żeby zabezpieczyć tyły.