menu

Teodorczyk: Ciężkie treningi dały efekty

29 września 2012, 19:12 | Daniel Kawczyński

Świetny sezon w Polonii Warszawa przeżywa Łukasz Teodorczyk. Wczoraj dał na to kolejny dowód. Z Widzewem Łódź nie tylko wpisał się na listę strzelców, ale także walnie przyczynił się do zdobycia dwóch bramek. - Ciężko pracuję na treningach i widać tego efekty. Staram się jak mogę, trener to widzi i daje mi szansę. Poprzez ciężką pracę można dojść do wielu rzeczy - uważa.

- Czy z Widzewem to był mój najlepszy mecz? Mam nadzieję, że najlepsze dopiero przede mną. Ja staram się w każdym meczu grać jak najlepiej, by dać drużynie jak najwięcej - stwierdził po meczu Teodorczyk.

Piłkarz Polonii zbiera same pozytywne recenzje za dobrą grę. Czy nie marzy mu się gra w reprezentacji Polski? - Wiadom,o każdy piłkarzy o tym marzy. Ja jednak robię swoje. Może poprzez dobre występy kiedyś się tam znajdę. Zobaczymy co będzie dalej - odpowiada.

Widzew przyjechał na Konwiktorską jako lider tabeli, który w tym sezonie nie przegrał jeszcze ani razu. Na dodatek Polonia nie mogła go pokonać od 9 lat, aż do piątkowego wieczoru. - Chcieliśmy od początku narzucić swoje tempo i wygrać. Wiedzieliśmy, że w końcu mierzymy się z liderem, ale gramy z nim u siebie i przy wsparciu naszych kibiców, co trochę ułatwiało nam sprawę. W pierwszej połowie wyglądaliśmy bardzo dobrze, w drugiej było gorzej, ale końcówka należała już do nas - ocenia Teodorczyk.

Z całości przebiegu gry, Polonia prezentowała się lepiej od Widzewa. Jednakże w drugiej połowie trochę przysnęła i oddała inicjatywę rywalowi: - Gdzieś musimy jeszcze nadrabiać krótki okres przygotowawczy, lecz nie sądzę, żebyśmy czuli się słabo fizycznie. Pamiętajmy, że każda drużyna ma słabsze momenty i musi delikatnie odsapnąć - uważa.

Dzięki pokonaniu Widzewa, poloniści odczarowali stadion przy Konwiktorskiej, gdzie w tym sezonie nie wygrali przedtem ani jednego spotkania. Poza tym znowu udowodnili jak bardzo są silni. Przed ograniem lidera Ekstraklasy, urwali punkty m.in. Legi Warszawa Wiśle Kraków. - Przed sezonem już byliśmy w pierwszej lidze, skazywano nas na bezwzględną porażkę. My tymczasem po prostu robimy swoje. Na boisku chcemy pokazać to co najlepsze.

Z Warszawy - Daniel Kawczyński / Ekstraklasa.net


Polecamy