Tego jeszcze nie było! I ty możesz zagrać w ligowym meczu Hutnika Kraków. Licytuj!
Hutnik Kraków rozpoczął na swoim profilu na Facebooku niecodzienną licytację. Zaczyna się ona od 3 tysięcy złotych, a jej zwycięzca zagra w IV-ligowym meczu nowohuckiej drużyny z Pcimianką, 3 czerwca.
fot. Andrzej Wiśniewski
Pomysł skierowany jest, rzecz jasna, do kibiców, bo z wygranej będzie mógł skorzystać tylko ktoś, kto nie jest zarejestrowany jako czynny zawodnik.
- Nie wzorowaliśmy się na nikim - mówi Leszek Janiczak, trener Hutnika i członek zarządu klubu. - Pomysł wziął się z dyskusji z kibicami, niektórzy marzyli, żeby zagrać w meczu Hutnika, padały - niby trochę w żartach - z ich strony oferty, a teraz wytworzyła się taka sytuacja, że jesteśmy w stanie to komuś umożliwić. Nie w sparingu, a w meczu ligowym, i to w podstawowym składzie. Taka możliwość już się pewnie nigdy nie powtórzy.
Hutnik zapewnił już sobie 1. miejsce w krakowsko-oświęcimskiej grupie IV ligi, mecze o awans (z mistrzem grupy sądecko-tarnowskiej) czekają go pod koniec czerwca.
- Wytworzyła się taka sytuacja, że w najbliższych kolejkach gramy, tak mówiąc w cudzysłowiu, o nic, choć oczywiście w każdym meczu gramy o zwycięstwo. W meczu z Pcimianką też tak będzie. Jeżeli będę miał zawodnika z licytacji, to już moja głowa w tym, jak go ustawić.
Zwycięstwo w licytacji nie sprowadza się tylko do gry w spotkaniu o IV-ligowe punkty (na stadionie Hutnika). Na stronie internetowej Hutnika czytamy:
"Licytowany pakiet zawiera:
- wykonanie profesjonalnych badań lekarskich uprawniających do gry w piłkę nożną, które zostaną przeprowadzone przez naszego partnera – firmę HSM – która zwyczajowo przeprowadza badania wszystkich naszych zawodników;
- zgłoszenie laureata jako pełnoprawnego zawodnika klubu sportowego Hutnik Kraków w MZPN;
- udział w zajęciach treningowych wraz z pierwszą drużyną w ramach przygotowań do meczu;
- strój sportowy z numerem wybranym przez zwycięzcę licytacji, który nasz nowy zawodnik zachowa na pamiątkę (numer nie może kolidować z obecnymi numerami zawodników);
- udział w odprawie przedmeczowej;
- występ od pierwszej minuty w meczu z Pcimianką (czas gry dostosowany do możliwości fizycznych zwycięzcy)"
- Skąd wzięła się początkowa kwota licytacji? Ponosimy koszty: m.in. badań, przygotowania sprzętu. A powiem tak: trzy tysiące to niższa kwota, niż te, które słyszeliśmy w kuluarach podczas rozmów z kibicami - wyjaśnia trener Hutnika. - Myślę, że oferta jest ciekawa.
MAGAZYN SPORTOWY24 - Ekspert o losowaniu MŚ: Polska najsłabsza w grupie?
[wideo_iframe]//get.x-link.pl/d9ef15a6-e471-5b98-be97-6bb492a2e2bd,4014a6a4-fc25-0b85-f800-81200027c25e,embed.html[/wideo_iframe]
