menu

Tadeusz Pawłowski i Michał Chrapek przed meczem Wisła Kraków - Śląsk

8 marca 2018, 12:39 | jg

Wisła Kraków - Śląsk Wrocław [LOTTO Ekstraklasa, 8.03.2018]. Tadeusz Pawłowski na przedmeczowej konferencji przyznał, że Śląsk do Krakowa pojedzie osłabiony brakiem Marcina Robaka. - Jest przeziębiony, brał antybiotyki - wyjaśnia szkoleniowiec WKS-u. Z dziennikarzami spotkał się także Michał Chrapek, który w ekstraklasie debiutował właśnie w barwach "Białej Gwiazdy".


fot. fot. Paweł Relikowski

Tadeusz Pawłowski, trener Śląska Wrocław
Marcin Robak jest przeziębiony. Nie pojedzie do Krakowa. Jakub Kosecki zaczyna biegać, ale on musi być w pełni zdrowy. Wielkich zmian nie będzie.
W Krakowie byłem trenerem tak krótko, że już o tym zapomniałem (śmiech). Koncentruję się na tym, żeby mój zespół zagrał jak najlepiej. Tu we Wrocławiu mamy problem. Na tym się musimy skupić. Pracowaliśmy bardzo dobrze przez ten tydzień. Oczekuję dobrej gry, walki, zaangażowania i punktów.

W tamtym tygodni zrobiliśmy jeden trening motoryczny. W tym tygodniu dwa. Wczoraj i dziś było więcej taktyki. Jutro tylko rozruch. Główna praca czeka nas teraz w przerwie na reprezentację, dlatego nie zaplanowaliśmy żadnego sparingu.

Do tej pory nie mieliśmy dwóch szybkich skrzydeł. Mamy teraz takiego zawodnika i musimy to wykorzystać. Mateusz Cholewiak Dobrze się wkomponował w zespół, będziemy mieli z niego dużo pożytku. Oczekuję od niego, że wyjdzie w pierwszym składzie i dam nam jakość, dobrą grę w ofensywie, a wiem że jest ambity i pomaga też z tyłu.

Dlaczego Piotr Celeban gra na boku obrony? Cały czas chodziło nam o podniesienie wzrostu w środkowej strefie boiska. Cieszę się, że mimo nie najlepszego meczu z Sandecją, która ma wysokich zawodników, nie mieliśmy problemów z sytuacjami dla rywali. Przede wszystkim dlatego, że podnieśliśmy wzrost w środkowej strefie boiska.
Piotrek długo grał w Rumunii na tej pozycji. Wczoraj z nim rozmawiałem. Mówi, że fajnie się czuje bo na prawej obronie może się wyhasać i "przepalić rurę". Jeśli on jest zadowolony, to mnie to też cieszy.


Michał Chrapek, pomocnik Śląska Wrocław
Oczywiście, że nie jestem usatysfakcjonowany tym, ile gram. Chciałbym grać jak najwięcej i jak najlepiej. Jestem cierpliwy, pracuję na treningach, czekam na swoją szansę.
To był ciężki okres dla nas. Mecze były co trzy dni i zwłaszcza z Sandecją było widać, że brakowało nam powera.

Każdy trener ma jakieś swoje własne podejście do treningów. Ciężko mi porównywać treningi trenera Urbana. Najważniejsze jest to, co pokazujemy na boisku

W Krakowie piłkarsko się wychowałem, mam tam dużo przyjaciół. Chętnie tam wracam. To dla mnie szczególne spotkanie. Teraz jestem jednak w Śląsku i jeśli zagram, to dam z siebie 100 procent. Sentymenty pójdą na bok.

Musimy wierzyć i jechać do Krakowa z przekonaniem, że stać nas na punkty. Pierwsza połowa w Poznaniu pokazała, że możemy zagrać na wyjeździe dobry mecz. Musimy do tego dołożyć skuteczność. Jestem pewny, że swoje sytuacje będziemy mieli. Reszta zależy od nas - czy wykorzystamy te okazje. W Krakowie nie gra się łatwo. Wisła to uznana marka w Polsce, dobrze poukładany klub. Czeka nas trudne wyzwanie, ale musimy pojechać tam z pozytywnym nastawieniem.

W Gdańsku grałem przede wszystkim na pozycji numer "sześć". W Śląsku było najczęściej podobnie. Nie jest to moja optymalna pozycja, ale moim zdaniem wyglądało to nie najgorzej. Na dziesiątce też mogę zagrać.


Polecamy