Tadeusz Pawłowski: Cieszy druga wygrana z rzędu (WIDEO)
Trener Tadeusz Pawłowski był bardzo zadowolony z wygranej z Zagłębiem. Podkreślał, że jego zespół cały czas starał się zdobyć bramkę i w końcu dokonał tego. Wytłumaczył też dlaczego nie zagrali Pich, Pawelec i Machaj.
Tadeusz Pawłowski (Śląsk Wrocław): - Uważam, że odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Powinniśmy prowadzić już od 10 minuty. Potrzebujemy zbyt wielu okazji, by strzelić bramkę. Cieszy na pewno druga wygrana z rzędu. To był ciężki mecz, bo niewiele jest drużyn, które są zmuszone do gry w takim ataku pozycyjnym. Jestem szczęśliwy z tej wygranej.
Robert Pich przez cały tydzień miał zapalenie oskrzeli, brał antybiotyki. Dopiero wczoraj trenował indywidualnie. Wczoraj rozchrował się Mateusz Machaj, dopadła go gorączka. Co do Mariusza Pawelca, to sam przyszedł do mnie, powiedział, że czekają nas ciężkie mecze i nie można w nich popełnić żadnego błędu. Dlatego zdecydowaliśmy, że Mariusz zagra dzisiaj godzinę lub cały mecz w rezerwach, a od poniedziałku będzie się szykował na kolejny mecz. Tym bardziej, że chyba nie zagra Grodzicki. Droppa zagrał na skrzydle, ponieważ wypadł Machaj. Wiedzieliśmy już wcześniej, że nie zagra Pich, szykowaliśmy właśnie Machaja w jego miejsce, ale on też wypadł. Pierwotnie planowaliśmy, że Lukas Droppa zagra za Hateleya.
Chcieliśmy grać ofensywnie, stworzyliśmy więcej sytuacji, dlatego wygraliśmy. Sam dobrze wiem jak źle się gra, gdy przeciwnik stoi na 20 metrze. Każdy punkt jest ważny, ale bardzo ważny jest początek tej dodatkowej rundy. Nie widziałem sytuacji, gdy Sebastian Mila nie podszedł do kibiców.