Szwajcaria remisuje z USA. Embolo debiutuje w kadrze Helwetów (ZDJĘCIA)
Reprezentacja Szwajcarii zremisowała w meczu towarzyskim rozegranym w Zurychu z drużyną USA. Goście prowadzili od 45. minuty, kiedy to na listę strzelców wpisał się Brek Shea. Do remisu doprowadził na 10 minut przed końcem Valentin Stocker.
W pierwszej połowie zarysowała się wyraźna przewaga Amerykanów. Podopieczni Jurgena Klinsmanna szukali pozwalali rywalom grać na swojej połowie, a następnie szukali okazji do błyskawicznej kontry. Kilka razy po podaniach Bradleya takie okazje się nadarzały, ale długo nic z tego nie wynikało. Dopiero kiedy gospodarze zaczęli przejmować inicjatywę do reprezentantów USA uśmiechnęło się szczęście. Brek Shea w 45. minucie podszedł do rzutu wolnego i precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w bramce.
W drugiej połowie Europejczycy wzięli się ostro do roboty i już kilka minut po wznowieniu gry powinni mieć doskonałą okazję na wyrównanie. Jeden z zawodników gości zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym, lecz sędzia musiał tego nie dostrzec, bo nie podyktował należącego się Szwajcarom rzutu karnego.
W 56. minucie byliśmy świadkami wydarzenia, które być może wspomnimy za kilka lat. Na boisku pojawiła się nadzieja szwajcarskiej piłki nożnej - Breel Embolo. Dla 18-letniego napastnika Basel był to debiut w seniorskiej reprezentacji kraju i trzeba przyznać, że młodzian poradził sobie całkiem przyzwoicie. W jednej z akcji poradził sobie z łatwością z dwoma amerykańskimi obrońcami i z ostrego kąta oddał strzał na bramkę Yarbougha, ale ten wykazał się dobrym refleksem.
Z czasem podopieczni trenera Vladimira Petkovicia coraz częściej gościli pod polem karnym rywala. Na pewno pomógł im w tym fakt, że od 68. minuty Amerykanie grali w dziesiątkę. Jozy Altidore sfaulował jednego z piłkarzy drużyny przeciwnej, a następnie nie przebierając w słowach skomentował decyzje sędziego. I chyba właśnie za ten komentarz arbiter wyrzucił piłkarza Torotno z boiska. Grający w przewadze Szwajcarzy w końcu dopięli swego i na 10 minut przed końcem doprowadzili do wyrównania. Bohaterem gospodarzy okazał się Valentin Stocker, który dość szczęśliwie znalazł się z piłką w odległości około trzech metrów od bramki i bez problemu wpakował ją do siatki.
SZWAJCARIA − USA 1:1
Bramki: Stocker 80 − Shea 45
SZWAJCARIA: Burki − Lichtsteiner(46. Widmer), von Bergen, Schar, Moubandje − Fernandes (72. Seferović), Inler (46. Xhaka), Frei (46. Kasami), Shaqiri − Mehmedi (46. Stocker), Drmić (56. Embolo)
USA: Rimando (46. Yarbough) − Orozco (46. Alvarado), Chandler, Brooks, Shea − Bedoya (76. Yedlin), Williams, Morales (89. Ream) − Altidore, Zardes (89. Morris)