Szejkowie z PSG chcą przebić ofertę Realu. Gigantyczne pieniądze dla Lewandowskiego

Transferowa karuzela pod hasłem: gdzie będzie grał w przyszłym sezonie Robert Lewandowski nabiera tempa. Przynajmniej według dziennikarzy bo zarówno polski napastnik, jak i działacze Bayernu Monachium póki co uparcie twierdzą, że nie ma o czym rozmawiać. Dopiero co ucichła medialna burza związana z wizytą menedżera Lewandowskiego, Cezarego Kucharskiego, na Santiago Bernabeu (stadion Realu Madryt), a już pojawia się kolejne sensacyjne doniesienie. Kapitanem biało-czerwonych interesuje się również Paris Saint-Germain.

Nie udało się ustalić, czy Kucharski – któremu w oglądaniu meczu z Getafe towarzyszył m.in. licencjonowany menedżer piłkarski Eric Beauchamp – miał okazję porozmawiać z prezydentem Królewskich Florentino Perezem.

– Jeśli pojechał oglądać mecz, to nie mam z tym żadnego problemu. Piękny stadion, mili ludzie... – bagatelizował całą sprawę prezes mistrza Niemiec Karl-Heinz Rummenigge, w rozmowie z kanałem „sport1.de”. Dodał, że uspokaja go rzut oka na kontrakt Polaka, obowiązujący do czerwca 2019 roku.

Do mediów przedostała się jednak informacja, że zespól z Madrytu faktycznie jest zainteresowany pozyskaniem Lewandowskiego. Oferuje mu ponoć zarobki w wysokości 12 mln euro rocznie, co uczyniło by go drugim najlepiej opłacanym piłkarzem Realu (po Cristiano Ronaldo).
Jeśli wierzyć doniesieniom niemieckiego „Bilda” rządzący PSG katarscy szejkowie postanowili przebić ofertę Królewskich i oferują 15 mln euro. Informacja zbiegła się w czasie z tą o możliwym odejściu Zlatana Ibrahimovicia, którego kontrakt wygasa za pół roku. Według innych doniesień stolicę Francji miałby opuścić z kolei Edinson Cavani.

Kontrakt Lewandowskiego nie ma zawartej klauzuli wykupu, więc gdyby Bawarczycy zdecydowali się jednak sprzedać Polaka, to zapewne padł by transferowy rekord, należący obecnie do Ronaldo, za którego Real zapłacił w 2009 roku 94 mln euro (według niektórych źródeł tyle samo miał kosztować Królewskich Gareth Bale).

Póki co jednak w Monachium ani myślą pozbywać się swojego najskuteczniejszego obecnie zawodnika. Przeciwnie: działacze Bayernu chcą zaproponować mu przedłużenie umowy, Wiąże się to ze spora podwyżką, bo jego roczne uposażenie miało by wzrosnąć z 11 do 15 mln euro (brutto). – Pieniądze? Cóż, zawodnicy nie będą już nigdy tańsi, niż są. Nie jest to jednak dla nas problemem – stwierdził niedawno, w rozmowie z „Bildem”, Rummenigge.

Obecny niedawno w Polsce hiszpański dziennikarz Guillem Balague (autor książki o Pepie Guardioli) jest zdania, że na decyzję Lewandowskiego może mieć wpływ to, co zrobi jego trener. Jest bardzo prawdopodobne, że po tym sezonie Guardiola opuści Bayern i przeniesie się do Anglii. Katalończykiem bardzo interesują się oba kluby z Manchesteru: United i City (ten drugi bardziej).