Szczery Mariusz Rumak: Nie trafiłem ze składem. Piłkarze zasługują na wsparcie
Śląsk Wrocław nie umie grać na własnym stadionie. Znowu stracił punkty. Tym razem przegrał z Jagiellonią Białystok aż 0:4. Wynik na swoje barki wziął trener Mariusz Rumak. – Nie trafiłem ze składem – powiedział na pomeczowej konferencji.
fot. Fot. Tomasz Hołod / Polska Press
- Trudno zebrać słowa, żeby opisać ten mecz. W takich momentach, gdy zespół przegrywa wysoko, trzeba odpowiednio zareagować przed kolejnym meczem. Łatwo być z zespołem, gdy wygrywa. Piłkarze potrzebują wsparcia i takie wsparcie dostaną od mojego sztabu. Nie można im odmówić chęci – mówił Mariusz Rumak.
- Są momenty w życiu trenera, że jest przeświadczony, że musi zrobić zmianę, a nie może pomóc zespołowi. Chciałem zmienić środkowego pomocnika, ale takiego na ławce nie było. Sześciu piłkarzy zasługiwało na zmianę w przerwie, ale można zrobić tylko trzy. Dzisiaj nie trafiłem ze składem. Celnych strzałów nie było. Ja od dawna mówię, że trzeba sprowadzić napastnika. Trzeba się zastanowić nad tym co dalej. Musimy sobie powiedzieć na co nas stać w tym sezonie. Chciałbym porozmawiać z właścicielami o tym gdzie jest Śląsk w tej chwili i jaka jest przyszłość klubu – dodał szkoleniowiec Śląska.
Źródło: własne/Śląsk Wrocław
Wszyscy Polacy w Lidze Mistrzów 2016/2017