Sytuacja kadrowa Korony przed meczem ze Śląskiem
Kielczanie w przeciwieństwie do jesieni, na początku wiosny nie muszą martwić się brakami w kadrze, a sam Leszek Ojrzyński przyznaje że jego sytuacja kadrowa jest bardzo dobra. Trener złocisto-krwistych ma w tym momencie dostęp do większości z 30 piłkarzy znajdujących się w kadrze Korony.
fot. T-Mobile Ekstraklasa/x-news
Przed ostatnim spotkaniem ligowym, w którym kielczanie wygrali z warszawską Legią 3:2 trener Leszek Ojrzyński na konferencji przedmeczowej cieszył się z tak szerokiej kadry. - Kadrowo jest niemal rewelacyjnie. Oprócz Aleksandara Vukovicia, który dopiero wrócił do pełnych treningów po kontuzji biodra oraz Vanji Markovicia, wszyscy są do mojej dyspozycji. Oby tak pozostało do samego meczu - mówił.
Zobacz także: Piłkarska sobota: Legia chce zmazać plamę, kolejne Gran Derbi, "polski" mecz w Bundeslidze
Po meczu z Wojskowymi sytuacja uległa pewnym zmianom. Po pierwsze jesteśmy już pewni, że w meczu nie zobaczymy Pawła Sobolewskiego, który w tamtym spotkaniu w 27. minucie uległ urazowi, a w jego miejsce wszedł wracający po kontuzji kapitan kieleckiej drużyny, Kamil Kuzera. Po badaniach w klinice w Bieruniu, lekarze orzekli, iż Sobolewski nie będzie mógł trenować przez najbliższe trzy tygodnie, co wyklucza go ze spotkań ze Śląskiem, Lechią i Ruchem.
Popularny Sobol nie był jedynym graczem Korony, który opuścił boisko w meczu z Legią z powodu kontuzji, kilka minut po nim z boiska po starciu z obrońcami Legii opuścił Marcin Żewłakow. Napastnik Korony w trakcie spotkania doznał kontuzji i został zastąpiony przez Łukasza Sierpinę. Następnego dnia Michał Siejak, pracownik kieleckiego klubu poinformował na Twitterze, że piłkarz "rozwiązuje kontrakt z Koroną i kończy karierę".
Po odejściu Marcina kielczanie zaczęli szukać wzmocnień przed zamknięciem okna transferowego, dwa dni przed nim na oficjalnej stronie Korony pojawiła się wiadomość, że dwaj z czterech testowanych w meczu z Dolcanem zawodników podpisało kontrakty z kieleckim klubem, tym samym do dyspozycji trenera Ojrzyńskiego będzie bramkarz Seweryn Derbisz (na rok z opcją przedłużenia o kolejne dwa, do tej pory występował w drużynie Młodej Ekstraklasy Lecha Poznań) oraz Mateusz Stąporski (na 2,5 roku, ostatnio grał w Łódzkim Klubie Sportowym).
Dzień przed zamknięciem okna transferowego Złocisto-krwiście dokonali zdecydowanie ciekawszego transferu niż dwa poprzednie. Do kieleckiej drużyny dołączył Kamil Adamek, który w rundzie jesiennej poprzedniego sezonu był wypożyczony do Podbeskiedzia Bielsko-Biała z czwartoligowego Drzewiarza Jasienica. Napastnik wystąpił w 11 spotkaniach, w których strzelił 3 gole, a w tej rundzie będzie reprezentował barwy Korony, jeśli będzie prezentował się dobrze w kontrakcie podpisanym przez klub jest opcja transferu definitywnego.
Do dyspozycji trenera powinien być już Aleksander Vuković, który wrócił do treningów z drużyną po ciężkim urazem biodra z którym zmagał się od września poprzedniego sezonu. Na ostatnim zgrupowaniu z drużyną na Cyprze indywidualnie pracował nad tym, aby wrócić do pełnej sprawności. W sobotnim meczu z Legią Warszawa Vuković jeszcze nie zagrał, ale na spotkanie ze Śląskiem może wrócić do składu Korony.