Świt Szczecin Skolwin przed debiutem w II lidze. Jasny cel świtowców
Niedzielny mecz z KKS Kalisz rozpocznie przygodę Świtu Szczecin w II lidze. Klub latem zdołał zatrzymać trenera (architekta awansu), wzmocnić skład, ale najwięcej nerwów dostarczyła modernizacja obiektu przy ul. Stołczyńskiej.
fot. fot. Świt szczecin/krzysztof cichomski
fot. Świt Szczecin
[b]O co będzie walczyć Świt w tym sezonie?[/b]
Świt Szczecin od kilku sezonów był w czołówce III ligi, po cichu miał ambicje awansu, ale zawsze czegoś brakowało - wyścig wygrywały np. Olimpia Grudziądz, Kotwica Kołobrzeg czy Radunia Stężyca. Dwa lata temu klub o II lidze powiedział odważnie, poczynił transfery, ale skończyło się to średnio udanym sezonem. Niby był potencjał, ale nie został potwierdzony na boisku.
Rok temu było inaczej: Świtowcy bez szumnych zapowiedzi walczyli świetnie, a nawet, gdy mieli kilkanaście punktów przewagi, nie było w klubie świętowania.
Awans Świt wywalczył w pięknym stylu, jako pierwszy z grona trzecioligowców w Polsce, a latem mocno popracował, by ta przygoda nie skończyła się na jednym sezonie, lecz by debiut był dopiero jej początkiem. O I lidze nikt teraz nie myśli, bo najważniejsze będzie okrzepnięcie w gronie drugoligowców, ale jeśli uda się zachować miejsce, to może za rok, dwa, a może trochę później, pomyślą o zapleczu ekstraklasy. Sportowych ambicji w klubie nie brakuje.
Świt zatrzymał w składzie najważniejszych zawodników, a kadrę rozbudował o graczy, którzy byli już ograni na poziomie I czy II ligi. To ma pomóc w adaptacji, bo jednak przeskok z III do II ligi może być trudny. Świt na tym poziomie debiutuje, ale ma szansę, by zakręcić się wokół miejsc w środku tabeli II ligi.
[b]Walka z czasem przed startem sezonu[/b]
Świt od zawsze związany jest ze Skolwinem - północną dzielnicą Szczecina. Stadion przy Stołczyńskiej na potrzeby III ligi wystarczał, ale już od kilku lat społeczność Skolwina namawiała władze miasta do modernizacji obiektu. W końcu uzyskali akceptację i miasto nawet chwaliło się pomysłem na nową trybunę z pełnym zapleczem (szatnie, magazyny), która miała powstać w miejscu obecnej. Tyle że miesiące mijały, pojawiały się kolejne problemy (np. związane z trudnym tematem odwodnienia całego terenu) i pomysł odkładano. Ale temat przybrał na sile, gdy Świt już był blisko awansu do II ligi. Decyzja była taka: tymczasowa trybuna po drugiej stronie boiska. I rozpoczęła się walka z czasem (przetargi, roboty), która na dobrą sprawę nie zakończyła się w poniedziałek, gdy PZPN zgodził się na rozgrywanie spotkań w Skolwinie, a obiekt będzie szykowany aż do pierwszego meczu, który już w niedzielę o godz. 17. Rywalem - KKS Kalisz.
Świt Szczecin
[b]Adres:[/b] Stołczyńska 100, 71-871 Szczecin. Tel.: 606 159 233
[b]Strona internetowa:[/b] swit.szczecin.pl; klub jest mocno aktywny na Facebooku
[b]Barwy:[/b] biało-błękitne
[b]Stadion:[/b] miejski, ul. Stołczyńska 100; pojemność: 907; oświetlenie: brak; wymiary boiska: 103 na 72 metry.
[b]Najwyższy poziom rozgrywkowy:[/b] II liga - debiut (2024-)
[b]Sponsorzy główni klubu:[/b] Marine Energy, miasto Szczecin, Norda Port.
[b]Prezes:[/b] Paweł Adamczak.
[b]Dyrektor sportowy: [/b] Szymon Kufel.
[b]Wiceprezes:[/b] Grzegorz Pikuła.
[b]TRENER - Piotr Klepczarek[/b]
Piotr Klepczarek kilka dni temu świętował 40. urodziny i wiemy, jakiego prezentu od zespołu oczekuje.
Szkoleniowiec pracuje w Świcie od początku przygotowań do rundy wiosennej 2023. W debiucie przegrał aż 0:5, ale wtedy zespół był rozbity koronawirusem. Później było tylko lepiej, a pracę szkoleniowca najlepiej było widać w poprzednim sezonie: konsekwencja w działaniu, systematyczny rozwój, pomysł - widoczny na boisku. Świt Klepczarka imponował, wywalczył awans do II ligi - historyczny, bo pierwszy dla klubu. Nie dziwiły też sygnały o zainteresowaniu innych klubów trenerem. Działacze Świtu nie byli pewni, czy Klepczarek zostanie, ale ostatecznie nadal pracuje. A przy okazji będzie uczył się w szkole trenerów PZPN, by uzyskać licencję UEFA Pro.
[b]SZTAB ZESPOŁU: Asystent trenera i kierownik zespołu: Bartosz Bartłomiejczyk. II Asystent: Przemysław Pek. Trener bramkarzy: Przemysław Matłoka. Fizjoterapeuci: Tomasz Rudnicki, Patryk Stasiak.
Lider zespołu - Szymon Kapelusz
Awans Świtu to nie tylko piękna karta w historii klubu, ale też dla trójki zawodników. Adam Ładziak związany jest ze Świtem od 2015, Kacper Wojdak od 2017, a Szymon Kapelusz od 2020 roku.
To są liderzy zespołu z ogromnym wpływem na wyniki. I zdecydowali się pozostać w klubie, spróbować tej II ligi, choć z łatwością znaleźliby kluby na niższym poziomie. Wydaje się, że w II lidze najważniejszą rolę będzie miał 30-letni Kapelusz. Napastnik nie ma dużej konkurencji w klubie, ale też warto docenić, że od trzech, czterech rund systematycznie jest lepszy. Był taki okres, że piłkarskich postępów nie robił, ale walka o awans była dla niego pozytywnym impulsem. Kapelusz przed laty walczył o miejsce w składzie Pogoni. Teraz Świt potrzebuje jego bramek czy zadziorności. Pomocnicy, Wojdak i Ładziak będą mu w tym asystowali.
W ostatniej chwili Świt zdecydował się na zmianę w bramce. Szymon Matysiak będzie grał w rezerwach bądź zostanie wypożyczony, a do zespoły dołączył Krystian Michalski (20 lat, 190 cm, ostatnio Kotwica Kołobrzeg, ale to gracz wypożyczony z Escoli Warszawa)