Nasze drużyny poza Pucharem Polski. Broń Radom i Centrum Radom przegrały swoje mecze
W środę, 25 stycznia rozegrane zostały dwa mecze Pucharu Polski na szczeblu mazowieckim. Broń Radom przegrała z Mławianką Mława 1:2, natomiast Centrum Radom okazało się gorsze od Świtu Nowy Dwór Mazowiecki.
Broń Radom - Mławianka Mława 1:2 (0:0)
Bramki: Wojciech Kupiec 90 + 1 - Samluk 63, Stryjewski 84
Broń: Młodziński - Korcz (80 Wojciech Kupiec), Góźdź, Grunt, Kventsar, Sala (46 Załęcki), Leśniewski, Więcek (88 Lis), Szkuratko, Niemyjski (69 Wicik), Czarnecki.
Mimo porażki Broń zagrała dobre spotkanie. Zwłaszcza w drugiej połowie miała swoje okazje i mogła wygrać. W 71 minucie przy stanie 0:1, Adam Imiela nie wykorzystał rzutu karnego dla radomskiej drużyny. Mławianka wykorzystała rzut rożny, a potem rzut wolny i zdobyła dwie bramki. W końcówce radomianie przycisnęli mocniej, zdobyli gola, ale na wyrównanie zabrakło już czasu.
- No trudno, odpadliśmy z Pucharu Polski, możemy w pełni skupić się i przygotowywać do meczów ligowych - powiedział trener Broni, Artur Kupiec.
Centrum Radom - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:5 (0:1)
Bramki: Wnuk 60 z karnego - Wolski 5, Kozłowski 51, Pałczyński 81, 85, Steć 90
Centrum: Bochniewski - Wiatrak, Siwak (73' Kasprzyk), Budzinski, Grylak, Jedynak, Strzelecki (85 Podkowa), Blank, Tworek, Majewski (30' Wnuk), Tworzewski (85 Hebda).
Dla Centrum, klubu grającego w lidze okręgowej, możliwość gry z trzecioligowcem to prawdziwe święto. Niestety to święto popsuł arbiter z Warszawy, który podjął kilka kontrowersyjnych decyzji. Przy stanie 0:1 arbiter z Warszawy nie podyktował rzutu karnego dla gospodarzy, a niedługo potem zbyt pochopnie pokazał drugą żółtą kartkę Kacprowi Jedynakowi. Do 80 minuty Centrum grające w osłabieniu przegrywało tylko 1:2, końcówka należała już do gości.
Kacper Wnuk swoją bramkę zadedykował swojemu dziadkowi, Jurowi Zielińskiemu, znanemu trenerowi, który zmarł w niedzielę.
Wkrótce wideo