Swansea remisuje z Chelsea! Fabiański robił co mógł, ale ta przewrotka Costy…
Liga angielska. Wielkie emocje na Liberty Stadium! Chelsea Londyn prowadziła ze Swansea City, lecz później dała sobie wbić dwa gole w trzy minuty. To nie był jednak koniec. Akcja wprowadzonego Cesca Fabregasa z Diego Costą ostatecznie zadecydowała o podziale punktów. Łukasz Fabiański nie miał szans. Przewrotka Hiszpana, który wcześniej również trafił do siatki była wręcz idealna.
Od pierwszych minut Chelsea zaznaczyła swoją obecność na Liberty Stadium, od razu idąc do przodu. Przewaga gości się zwiększała i w 18. minucie pięknym strzałem popisał się Diego Costa kierując piłkę tuż obok słupka bramki Łukasza Fabiańskiego. Polak nie mógł nic zrobić w tej sytuacji, rzucił się w stronę futbolówki, ale uderzenie było zbyt precyzyjne.
Goście atakowali cały czas i wydawało się, że wynik będzie coraz wyższy. Dobrą dyspozycją błyszczał Fabiański i miał dużą zasługę w tym, że ekipa "Łabędzi" schodziła do szatni tylko z jednobramkową stratą.
Po przerwie gra powoli się wyrównywała. Chelsea lekko przygasła i zdecydowanie była mniej czujna. Mecz powoli się zaostrzał, a kulminacją tego był rzut karny po błędzie Thibauta Courtoisa, który wyszedł z bramki i nieumiejętnie wybijając piłkę zahaczył Gylfiego Sigurdssona. Islandczyk podszedł do wykonywania jedenastki i pewnym kopnięciem wyrównał wynik meczu na 1:1.
Nikt nie spodziewał się tego, że 3 minuty później ogromny błąd popełni Gary Cahill. Anglik próbował odebrać piłkę Leroyowi Ferowi, którego sfaulował, ale sędzia uznał przywilej korzyści. Holender mając przed sobą tylko bramkarza gości umieścił futbolówkę w siatce.
"The Blues" przez kilka minut po stracie bramki nie potrafili się otrząsnąć. Podopieczni Antonio Conte popełniali coraz głupsze błędy, ale z biegiem czasu widać było poprawę w szeregach Chelsea.
Po kilku groźnych atakach ekipie gości wreszcie udało się wyrównać. Diego Costa po raz drugi zapisał się na liście strzelców po strzale z przewrotki. Wszystko zaczęło się od uderzenia Bronislava Ivanovicia. Po jego zagraniu piłka odbiła się od jednego z obrońców Swansea, a reprezentant Hiszpanii pięknie skierował ją do siatki i na tablicy wyników było 2:2.
Mecz zakończył się dość sprawiedliwym remisem, bo i jedna i druga drużyna popełniała błędy. Obie miały także kilka szans na zmianę rezultatu. Na uznanie zasługuje na pewno postawa Hazarda i Diego Costy, którzy zdecydowanie zostawili złą formę z poprzedniego sezonu. Cieszyć może również postawa Łukasza Fabiańskiego. Polak zanotował bardzo dobry występ i uchronił swoją drużynę kilkukrotnie przed stratą gola. Warto zaznaczyć, że przy dwóch straconych bramkach był bez szans.
Najważniejsze letnie transfery z udziałem Polaków