Surma przed meczem z Koroną: - Musimy uważać na Kiełba
Łukasz Surma do niewiarygodnych rozmiarów wyśrubował rekord występów w ekstraklasie. Swoje 551 meczów na najwyższym poziomie rozegrał w Wiśle Kraków, Ruchu Chorzów, Legii Warszawa, Lechii Gdańsk i ponownie Ruchu, a jeszcze grał w Izraelu i Austrii. 28 czerwca wychowanek Białej Gwiazdy ukończy 40 lat, ale wcale nie myśli o zakończeniu kariery. Na razie skupia się na meczu z Koroną.
fot. Polska Press
Wie pan, że Ruch nie leży Koronie?
Łukasz Surma: Ostatnio na pewno tak. W pierwszej rundzie wygraliśmy z kielczanami aż 4:0, ale oni byli rozbici, przeżywali poważny kryzys. Potrafili się z niego wydobyć i są szczególnie groźni na własnym boisku. Korona kojarzy mi się z agresywnością, pressingiem, więc musimy się bardzo dobrze przygotować do konfrontacji z nią pod względem fizycznym. Wygrana w Kielcach może nam otworzyć drzwi nawet do pierwszej ósemki.
Są piłkarze z Korony, których ceni pan jakoś szczególnie?
Jacek Kiełb nie raz przechylił szalę zwycięstwa na stronę Korony, to bardzo dobry zawodnik. Podoba mi się gra Nabila Aankoura, jego kreatywność, Mateusz Możdżeń, choć spełnia rolę typowej szóstki potrafi rzucić fajne podanie, czy mocno uderzyć z dystansu. Korona ma naprawdę wielu ciekawych chłopaków w składzie. W Kielcach lubię grać, ten stadion był kiedyś najnowocześniejszy w Polsce. Z meczów przeciw Koronie pamiętam wygraną w barwach Lechii Gdańsk. Strzeliłem gola, przegrywaliśmy 0:2, a skończyło się na 3:2 dla nas.
Dociera do pana, że jest pan rekordzistą ekstraklasy pod względem rozegranych meczów?
Każdy mi o tym mówi, nie ukrywam, że mam z tego powodu satysfakcję. Będąc młodym chłopakiem marzyłem o zrobieniu wielkiej kariery, grze w reprezentacji Polski. W kadrze zaliczyłem 5 spotkań, pozostał niedosyt, ale z drugiej strony spełniłem swoje marzenie, zdobyłem jeszcze dwa trofea, i to jedno w Izraelu. Wielu pewnie chciałoby być na moim miejscu, a z tym rekordem to coś wspaniałego. Nigdy nie spodziewałem się, że rozegram aż tyle spotkań w ekstraklasie. Najważniejsze, że potrafię się cieszyć z każdego meczu i za każdym razem jest ta trema. Jak widzę podsumowania 90 lat ekstraklasy i moje nazwisko przewija się w gronie takich sław jak Cieślik, Pohl, Lubański, Deyna, Brychczy to aż mnie rozpiera duma.
Dużo się zmieniło w polskim futbolu w ciągu dwudziestu lat?
Mamy fajniejsze stadiony, jest piękna otoczka, ale wciąż trawi nas wiele problemów. Nie chodzi mi o wypłaty w niektórych klubach, lecz szkolenie, bazę. Polska liga ma efektowne opakowanie, a nie wszędzie wygląda cudownie tak w środku. My w Ruchu borykamy się z takimi problemami, że nawet trudno sobie to wyobrazić. Wierzę, że jednak w końcu sytuacja się poprawi.
Łukasz Surma
Urodzony 28 czerwca 1977 roku w Krakowie. Kariera piłkarska: Wisła Kraków, Ruch Chorzów, Legia Warszawa, Maccabi Hajfa, Ihud Bnei Sakhnin, FC Admira Modling, Lechia Gdańsk, Ruch Chorzów. W ekstraklasie: 551 meczów – 26 goli. W reprezentacji Polski: 5 meczów. Sukcesy: z Legią mistrz Polski 2006, z Macacbi Hajfa Puchar Ligi Izraela 2008.