Stowarzyszenie kibiców GKS Katowice: Napaści na władze klubu nie było!
Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice "SK 1964" twierdzi, że nie było jakiejkolwiek napaści na członków władz klubu podczas sparingowego spotkania GieKSy z Koroną Kielce, które odbyło się 28 lipca. Przeczytaj treść oświadczenia Stowarzyszenia Kibiców GieKSy.

fot. Polskapresse
Oświadczenie Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice "SK 1964":
"Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice "SK1964" wyraża swoje zdziwienie i zażenowanie z powodu kolejnego niezrozumiałego zachowania osób zasiadających w organie zarządzającym naszym klubem. Zgłoszenie rzekomej napaści fizycznej (pobicia) na Jacka Krysiaka i Radosława Bryłkę odbieramy jako kolejną chęć zdyskredytowania środowiska sympatyków katowickiej GieKSy. To domniemane zdarzenie zgłoszone zostało przez osoby, które od dwóch lat okłamują piłkarzy, kibiców, kontrahentów, a w ostatnim czasie nawet Prezydenta i Radę Miasta Katowice.
Kłamliwe wypowiedzi członków zarządu do mediów psują pozytywny wizerunek, który kibice GKS swoimi ostatnimi - zdecydowanymi, ale pozytywnymi działaniami mającymi na celu uratowanie klubu GKS Katowice - wytworzyli w oczach zarówno właśnie mediów, jak i społeczeństwa - w Katowicach i całej Polsce.
Dysponujemy zeznaniami osób, które w 100% wykluczają fakt zaistnienia jakiejkolwiek fizycznej napaści na wspomniane osoby. Zeznania te w stosownym czasie przekazane zostaną odpowiednim organom.
Jednocześnie oświadczamy, że Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice "SK1964" jest przeciwne jakimkolwiek działaniom niezgodnym z prawem. Jesteśmy przeciwni jakimkolwiek aktom wandalizmu i przemocy. Co więcej, niejednokrotnie pokazywaliśmy, że prowadzone przez nas akcje i działania organizowane są z zachowaniem wszelkich zasad współżycia społecznego."
Zobacz także: Kibice GieKSy głośno domagają się dymisji zarządu. Prezes klubu pobity (ZDJĘCIA)








