Steblecki: Za wrażenia artystyczne nikt nie daje punktów

Po ostatnich dwóch dobrych spotkaniach dzisiaj przegraliście...
Zgadza się. Wyniki były dla nas korzystne. Zdobyliśmy 4 punkty, choć mogliśmy się pokusić nawet o 6. Wszystko szło w dobrym kierunku i nakręcaliśmy się tym że jesteśmy w dobrej formie. Plan był oczywisty: mieliśmy zdobyć 3 punkty w dzisiejszym spotkaniu. Staraliśmy się, by do tego doszło, niestety jednak brakło szczęścia. Indywidualne błędy, które czasami nam się przytrafiały, sprawiły, że przegraliśmy.

Brakło szczęścia i chyba też trochę precyzji, bo w pierwszej połowie sytuacje mieliście…
W każdej sytuacji brakowało centymetrów, by piłka znalazła drogę do bramki. Była jedna sytuacja, gdzie mogę powiedzieć, że zaspałem, gdyż nie poszedłem zdecydowanie na dobitkę po strzale Marcina Budzińskiego. Brakowało nam precyzji. Szkoda, bo wydaje mi się, że z przebiegu gry i z przebiegu całego spotkania byliśmy zespołem lepszym. Zresztą rozmawialiśmy też z zawodnikami z Pogoni i mówili, że dobrze to z naszej strony wyglądało. Niestety za wrażenia artystyczne nikt nie daje punktów i po raz kolejny zdarza się taka sytuacja, że gramy fajnie, gramy składnie i tworzymy liczne sytuacje, lecz popełniamy błędy indywidualne i brakuje precyzji w ofensywie i defensywie. Najbardziej boli to, że bramkę straciliśmy z karnego, bo z akcji Pogoń aż tak dużego zagrożenia nie stwarzała. Dopiero w drugiej połowie wyprowadzali dość groźne kontry, ale z ataku pozycyjnego gra im się zbytnio nie kleiła.

Puste trybuny były dla Was sporą przeszkodą?
Aż tak bardzo nie można tego tak rozpatrywać, choć wiadomo, że kiedy są kibice, kiedy jest nasz dwunasty zawodnik, jesteśmy niesieni dopingiem. Jestem tym wszystkim zaskoczony. Wszyscy dobrze wiedzą, że piłka nożna jest dla kibiców. Myślę, że nasi kibice byli nadzwyczaj spokojni w ostatnich derbach , bo zdarzały się mecze derbowe, kiedy było bardziej gorąco. Dziwię się decyzją, że został zamknięty cały stadion.