Stawowy: Zawiszy z nami będzie grało się dużo trudniej
Walkę o awans do Ekstraklasy wkracza w decydującą fazę. Do końca rozgrywek 1. ligi pozostało siedem kolejek. W środę w Bydgoszczy zmierzą się zespoły, które przed sezonem typowane były na głównych faworytów do awansu. Mimo wszystko trener Cracovii nie czuje dodatkowej presji.
- Ten mecz nie wywołuje u mnie żadnych dodatkowych emocji. Każde spotkanie jest dla mnie tak samo ważne, bo w każdym chodzi o to żeby zdobyć punkty. Czy zdobywamy je z drużyną z czołówki tabeli, czy z drużyną, która jest troszeczkę niżej notowana, to dla mnie są takie same punkty - stwierdził Wojciech Stawowy.
"Pasy", meczem z Zawiszą rozpoczynają serię trzech arcyważnych meczów z bezpośrednimi rywalami w tabeli. W środę zagrają z Zawiszą, w sobotę z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza, a tydzień później z Flotą Świnoujście. - Z tego względu jest to bardzo ważne spotkanie. Nie chciałbym się bawić w spekulacje co ten mecz może zmienić. On na pewno jeszcze nie przesądzi sprawy awansu. Natomiast niewątpliwie, jeśli popatrzymy na układ tabeli - albo Zawisza nas po tym meczu przeskoczy na jeden punkt, albo, w co bardzo wierzę - odskoczymy mu na pięć - przyznał Stawowy.
Po remisie z Kolejarzem Stróże, który szkoleniowiec Cracovii określił jako "pechowy", zespół z Krakowa nie może już gubić punktów. - Walkę o ekstraklasę skuteczniej się realizuje wygrywając mecze z bezpośrednimi rywalami. Jedziemy do Bydgoszczy dobrze zagrać, ale też chcemy stamtąd przywieźć punkty - zapowiada Stawowy.
Trener "Pasów" przed sezonem oceniał Zawiszę jako najgroźniejszego rywala w walce o awans do Ekstraklasy. Zdania nie zmienił, w dodatku przyznał, że zespół z Bydgoszczy zyskał na zmianie trenera.
- To na pewno wywołało jakiś impuls. Pytanie tylko jaki. Piłkarze sami najlepiej wiedzą czy to coś zmieniło w ich grze na lepsze. Ostatnie wyniki, jakie osiągnął Zawisza pokazują, że coś zmieniło się na lepsze - przyznał Stawowy.
Bydgoszczanie wygrali dwa ostatnie wyjazdowe mecze - z Wartą Poznań (1:0) oraz Okocimskim Brzesko (4:1), a wcześniej dopisali sobie jeszcze trzy punkty za walkower z ŁKS. - Myślę, że Zawiszy z nami będzie grało się dużo trudniej niż z Okocimskim, czy z Wartą - zakończył Stawowy.
Początek meczu na szczycie 1. ligi w środę o godz. 18. Mamy dla Was do wygrania bilety na ten mecz. Weź udział w konkursie!
Śledź relacje LIVE w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.