menu

Statystyki po meczu Lech Poznań - ŁKS 2:0. Znów dużo biegali. Znów niewiele to dało

8 grudnia 2019, 20:22 | R. Piotrowski

Niby Lech Poznań musiał się w sobotę napracować, żeby ograć beniaminka, a fragmentami ełkaesiacy kilkukrotnie zdołali dojść przy Bułgarskiej do głosu, ale prawda jest taka, że „Kolejorz” był zespołem lepszym w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła, co tym razem dokumentują nawet zwykle sprowadzające nas na manowce pomeczowe statystyki.


fot. Pedro Tiba wygrywał w środku pola wiele ważnych pojedynków z ełkaesiakami [Fot. Łukasz Gdyk]

Zespół trenera Dariusza Żurawia częściej utrzymywał się przy piłce (53 proc.), wymienił od łodzian więcej celnych podań (466:391 dla Lecha) i oddał więcej strzałów (17:12 dla Lecha). Swoją drogą ciekawe jest to, że gdy ełkaesiacy przodują we wszystkich tych statystykach (a zazwyczaj tak jest po ligowych spotkaniach ŁKS) nie przekłada się to zwykle na wynik. W sobotę poznaniacy te małe liczby potrafili przekuć w cenne 2:0 na wagę ligowych punktów.

Do myślenia dają także średnie pozycje zajmowane przez piłkarzy na boisku. Nie należy traktować ich dosłownie (bo jak wspomnieliśmy - to średnie pozycje), tym niemniej rzut oka na rozmieszczenie piłkarzy Lecha i ŁKS na boisku wystarczy, aby dojść do wniosku, że ci pierwsi zachowali kompaktowość ustawienia i swoistą symetrię, co ułatwiało poznaniakom rozegranie piłki. Zwykle zawodnik gospodarzy miał dzięki temu co najmniej dwie opcje rozegrania futbolówki, natomiast łodzianie często pod tym względem zawodzili przez co ŁKS był w Poznaniu zespołem czytelnym dla rywala [średnie pozycje piłkarzy na boisku zobaczysz tutaj;nf].

Dodajmy, bo to także ciekawe, że żadna z 26 ofensywnych akcji ŁKS lewą stroną boiska nie stworzyła zagrożenia pod bramką holenderskiego golkipera Lecha. Prawą stroną i środkiem łodzianie atakowali po 21 razy (w sumie tylko dziewięciokrotnie zdołali przedostać się w okolice bramkę). Lech środkiem zdołał groźnie zaatakować dwukrotnie (19 prób), efektywniejszy był natomiast dzięki skrzydłom (62 ataków - 9 stworzyło zagrożenie).

Wybrane statystyki po meczu Lech - ŁKS (2:0)

Strzały celne:
João Amaral - 2 strzały /2 celne (Lech)
Kamil Jóźwiak - 2 / 2 (Lech)
Pedro Tiba - 3 / 1 (Lech)
Jose Pirulo - 3 / 1 (ŁKS)
Ricardo Guima - 3/1 (ŁKS)

Podania:
Wołodymyr Kostewycz (Lech) - 75 podań / 62 celnych (83 proc.)
Daniel Ramirez (ŁKS) - 64/53 (83 proc.)
Ľubomír Šatka (Lech) - 65/58 (89 proc.)
Adrian Klimczak (ŁKS) - 62/53 (85 proc.)

Podania kluczowe:
Darko Jevtić (Lech) - 4 podania kluczowe / 3 celne (75 proc.)
João Amaral (Lech) – 2 / 2 (100 proc.)
Daniel Ramirez (ŁKS) – 3 / 2 (67 proc.)

Wygrane pojedynki
João Amaral (Lech) - 18 pojedynków / 11 wygranych (61 proc.)
Adrian Klimczak – 22 / 12 (55 proc.)
Ľubomír Šatka (Lech) – 14 / 11 (79 proc.)

Pokonany dystans:
Lech (111,63 km) – ŁKS (116,25 km)
Ricardo Guima (ŁKS) – 12,27 km
Darko Jevtić (Lech) – 11,79 km

Informacje pochodzą z oficjalnych statystyk dostarczanych przez Ekstraklasę S.A.


Polecamy