Statystyka przeraża fanów GKS Bełchatów
Wcale nie można być pewnym, że bełchatowianie są faworytami spotkania, które odbędzie się jutro o godz. 12 w Niepołomicach. A przynajmniej na pewno nie ma żadnego powodu, z którego piłkarze PGE GKS mieliby zlekceważyć Puszczę.
Oba zespoły spotkały się na inaugurację sezonu w Bełchatowie, a po wyrównanej walce GKS wygrał 1:0. Później jednak niepołomiczanie spisywali się bardzo słabo i przez długi czas zamykali tabelę. Trener Dariusz Wójtowicz zdołał jednak podnieść swój zespół, który zaczął wygrywać.
Puszcza do tej pory odniosła pięć zwycięstw - z Dolcanem Ząbki, Termalicą Nieciecza i Okocimskim Brzesko u siebie oraz Kolejarzem Stróże i Energetykiem ROW Rybnik na wyjeździe. To zaowocowało awansem na trzynaste miejsce w tabeli. Drużyna z Niepołomic wygrała trzy ostatnie spotkania, a w tym czasie bełchatowianie zdobyli zaledwie... dwa punkty.
Drużyna trenera Kamila Kieresia po dzisiejszym treningu wyjedzie na krótkie zgrupowanie. Żółte kartki wyeliminowały z gry Patryka Rachwała.