menu

Stanisław Czerczesow: Żeby dostawać prezenty, trzeba na nie zasłużyć

19 marca 2016, 23:16 | psz

- Patrzę zawsze na dobro drużyny. Hamalainen miał drobną kontuzję, która nas niepokoiła. Został w Warszawie na badania, ale gdy lekarz je przeprowadził, okazało się, że wszystko jest OK - mówi Stanisław Czerczesow, trener Legii Warszawa.

Stanisław Czerczesow, trener Legii Warszawa
Stanisław Czerczesow, trener Legii Warszawa
fot. Bartek Syta/Polska Press

Stanisław Czerczesow (trener Legii Warszawa): Mam świadomość, że to był trochę inny mecz - specjalny, ze względu na stosunki kibiców Legii i Lecha. Graliśmy z Lechem w październiku, ale przegraliśmy, mimo że byliśmy lepsi. Przyszedł czas na rewanż. Udało się. Gratuluję swojej drużynie i kibicom Legii.

Żeby dostawać prezenty, trzeba na nie zasłużyć. My dzisiaj zasłużyliśmy na dużo więcej, bo mieliśmy wiele sytuacji do zdobycia kolejnych bramek.

To jest kwestia szacunku, żeby nie mówić o grze drużyny przeciwnej. Od tego jest trener tego zespołu. Ja mogę mówić o Legii. Jesteśmy lepiej przygotowani taktycznie niż w październiku, a co za tym idzie - czujemy się lepiej psychologicznie. To wszystko jest powiązane.

Patrzę zawsze na dobro drużyny. Hamalainen miał drobną kontuzję, która nas niepokoiła. Został w Warszawie na badania, ale gdy lekarz je przeprowadził, okazało się, że wszystko jest OK. Wtedy Fin do nas dojechał. Wprowadziłem Hamalainena na boisko, bo był mi potrzebny na ostatni kwadrans. I tyle.

Najlepszy piłkarz Lecha, który strzelił nam gola w Warszawie, jest już w Legii, więc nie spodziewałem się więcej po rywalu.

Żaden piłkarz nie jest niewolnikiem. Hamalainen to zawodowy piłkarz o znakomitych umiejętnościach, który postanowił zmienić drużynę. Przeprowadziliśmy rozmowę z Finem, wiedzieliśmy, co może go spotkać w Poznaniu ze strony kibiców. Powiem jeszcze jedno: Hamalainen wykonał tutaj bardzo dobrą robotę, pomógł Lechowi zdobyć tytuł. Trzeba szanować jego decyzję. Chciał przyjść do Legii i to zrobił. Bardzo proszę o to, żebyście mieli szacunek do swojego byłego zawodnika. Bo każdy człowiek podejmuje w życiu swoje decyzje i chce, żeby były szanowane. Temat Hamalainena uważam za zamknięty. Jest jeszcze kilku piłkarzy, którzy zagrają w Warszawie.

źródło: Legia Warszawa


Press Focus/x-news


Polecamy