Kolejny mecz przerwany z powodu petard. Tym razem w Belgii
Liga belgijska. Spotkanie 17. kolejki belgijskiej Jupiler League pomiędzy Charleroi a Standardem Liege zostało dwukrotnie przerwane z powodu niewłaściwego zachowania kibiców przy stanie 3:1 dla gości (dwa gole dla Standardu strzelił Orlando Sa). Na murawie pojawiły się race i petardy. Ostatecznie zdecydowano o całkowitym przerwaniu meczu.
Podobna sytuacja miała miejsce we wczorajszym meczu ligi francuskiej FC Metz - Olympique Lyon. Przy stanie 1:0 dla gospodarzy petarda hukowa wybuchła tuż przy piłkarzach. Spotkanie również zostało definitywnie przerwane. Petarda hukowa, która wylądowała na murawie podczas meczu, naraziła też ostatnio zdrowie Roberta Lewandowskiego w trakcie starcia eliminacji Mistrzostw Świata, w którym reprezentacja Polski rywalizowała z Rumunią.
Mecz Metz - Lyon przerwany po ataku petardami w bramkarza gości;nf
W dzisiejszym meczu ligi belgijskiej przy wyniku 2:1 dla Standardu z trybun za bramką gospodarzy rzucone zostały kubki z napojami, zapalniczki i breloki. Mecz został na krótko przerwany, ale po trzeciej bramce dla gości piłkarze zeszli z boiska i już na nie nie powrócili.
En Belgique, le match au sommet Charleroi-Standard de Liège est définitivement arrêté suite à des jets de pétards ... Triste ... #FCMOL pic.twitter.com/WNVSFRpmuw— FootBusiness (@Foot_Biz) 4 grudnia 2016
Fin de cette première mi-temps: 1-1. Bakar a ouvert le score à la 12ème, @ORLANDOSA10 a égalisé à la 23ème #chasta pic.twitter.com/jjo9pCMllb— Standard de Liège (@Standard_RSCL) 4 grudnia 2016
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Wafelek, buziaki, pies. Najbardziej spontaniczne reakcje w Ekstraklasie